14 września 2019
po obu stronach wiersza
to tam spotykam cię najczęściej
pozwalam snuć się myślom Piotrze
z zamarzniętych słów zeskrobuję szron
nie możesz mówić że tylko chłód
przynosi ulgę bo przegramy
a przecież za tą zimną kartą linijek
moje ciepłe piersi
przejście będące nadzieją
miłość i wiara
więc wejdźmy w to głębiej
potem bezsilnie w siebie
żeby zrozumieć że nie zdołamy odejść
kiedy śmierć przysłoni nam oczy
19 grudnia 2025
sam53
19 grudnia 2025
wiesiek
19 grudnia 2025
Jaga
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53