3 lipca 2013
* * *
już nic się nie da zrobić
już jest uwikłany w swój czas
siedmioletni dorosły
poznaje smak pierwszych liter
algebrę marzeń pokonuje
szorstką powierzchnię mitów
splątanie barw
nabrzmiałe nasionko pęka
i kiełkuje w wyciągniętej dłoni
dotyk miłości teraz delikatny
ale on przeczuwa płomień
lśni ostrze dnia
samotność
czai się po kątach
już niczego nie można odwołać
już czeka
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta