Poezja

magda p
PROFIL O autorze Przyjaciele (13) Poezja (39)


28 maja 2015

Mam dość

 

mijam  gęstnieję


rodzę dzieci z biedą
myję coś kogoś wycieram
zacieram ręce do krwi
uskrzydlona jak chrząszcz gnilik
 
ze zmęczonych dłoni
sypią się pióra z nich wyrastają
niezgrabne ptaki i trzepią
koślawo skrzydłami
na niebiesko
 
pozwalam byś na mnie zawiesił
ubrał w znaki scalał i rozpalał
na chwilę na jutro
które otwierasz i zamykasz 
jakby to było okno jakbym to ja była
cała w pierzu i atramencie




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1