30 sierpnia 2020
Mariusz He
Zamykam oczy, obok kot mruczy
ilość myśli rozsadza mi łeb
więc wynajduję sobie pomoc,
lecz każdy jej skutek
jest zatruty
i nie wiem
czy to pewność siebie
czy lęk.
Musi być w tym jakiś sens,
celowo w trudnych chwilach
ja się decyzjami dobijam
a powinienem, chyba
rany leczyć,
czas ciężki umilać.
Kto odstawia leki na lęk,
kiedy jego miłość
pokazuje plecy.
Kto wzmacnia ilość bodźców
kiedy boli nawet cichy szept
i kto budzi się w nocy
z drgawkami, zimnym potem
kiedy serce zbyt szybko bije
by móc pompować krew
i kto ostatnio tak mocno
zgubił siebie
że od łez przez gniew
smutek i radość
przebył drogę, tylko
pisząc ten tekst.
25 grudnia 2024
2512wiesiek
25 grudnia 2024
Tomasz Beksiński - 1958-1999Misiek
25 grudnia 2024
Święto to szabat - sobotadobrosław77
24 grudnia 2024
0032absynt
24 grudnia 2024
Poczęstujcie się ceramicznymijeśli tylko
24 grudnia 2024
Zdrowych, spokojnych i pogodnychEva T.
24 grudnia 2024
całe życie czekamysam53
24 grudnia 2024
Cud Bożego NrodzeniaMarek Gajowniczek
24 grudnia 2024
2412wiesiek
23 grudnia 2024
ukłony od MistrzaAS