3 czerwca 2012
noc rozwieszam na klamerkach
drzewa śmieją się najdłużej
zrzucając ostatnie promienie
między zielonymi ramionami
zapala się noc
rozbrzmiewa sowia muzyka
i szeleści w kierunku ciszy
gdzie kosze paproci
pieszczą śpiący czerwiec
wtulone w siebie sarny
drżą na dźwięk
łopotu pajęczyn
ciężkich od rosy
pierwsze światło rozciągnięte leniwie
po pachnących ziołach
rozpryskuje się
w zasłonach wilgotnych gałęzi
na poszarzałej książce
tańczy sen
dzień różowieje
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt