5 kwietnia 2012
malowidło
namalowałam ci obraz
chyba autoportret
stoi na lichych sztalugach
do połowy przykryty firanką
twarz jest zwyczajna
ten sam nos usta
oczy jakby inne
chyba już się w nich nie tli
dusza za to ubrana na zielono
wychyla się przed pierś
i na niej rozsypuje
w otwarte okno wpada wiatr
nie łagodzi lecz muska boleśnie
dotyka ust na których
smak zupy mlecznej
jeszcze radośnie tańczy z językiem
dopada uszu
i huśta się jak najpiękniejsze kolczyki
trącając tęsknie o szeptane niedawno
"kocham cię córeczko"
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta