19 października 2012
19 października 2012, piątek ( zezowate szczęście )
Można by napisać książkę tylko kto by mi uwierzył, że to dokument. Ostatni roździał zna Mania, chociaż nie umie jeszcze czytać. Nie wspomnę o swoim dzieciństwie i zezowatym szczęściu. Mógłbym posłuchać o "Tarze" w sobotę, patrząc na Magdalę i trzymając swoją Madzię za rękę, gdyby nie schody w naszym domu. A wszystko zaczęło się od spłodzenia syna i posadzeniu drzewa. Zostało tylko to trzecie - pobudować dom. Rok temu zabrakło mi jednego dnia do świąt i spotkania trumli u szel. Ciapnąłem sobie nogę. Teraz zabrakło jednego schodka i spotkanie na tarczyńskiej uciekło mi przed nosem.
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek
25 kwietnia 2024
IdęKrzysztof Piątek
25 kwietnia 2024
Bajkowyvioletta
25 kwietnia 2024
Misja z paremiąsamoA
25 kwietnia 2024
W wielkim mieściesamoA