19 października 2012
19 października 2012, piątek ( zezowate szczęście )
Można by napisać książkę tylko kto by mi uwierzył, że to dokument. Ostatni roździał zna Mania, chociaż nie umie jeszcze czytać. Nie wspomnę o swoim dzieciństwie i zezowatym szczęściu. Mógłbym posłuchać o "Tarze" w sobotę, patrząc na Magdalę i trzymając swoją Madzię za rękę, gdyby nie schody w naszym domu. A wszystko zaczęło się od spłodzenia syna i posadzeniu drzewa. Zostało tylko to trzecie - pobudować dom. Rok temu zabrakło mi jednego dnia do świąt i spotkania trumli u szel. Ciapnąłem sobie nogę. Teraz zabrakło jednego schodka i spotkanie na tarczyńskiej uciekło mi przed nosem.
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta