25 października 2012
25 października 2012, czwartek ( czemu tak )
radosne i wesołe święta
zamieniły się w smutek i zastanowienie
nad życiem i ludzkim istnieniem
w jednej chwili świat wymyka się spod stóp
czemu tak
bezsilność zagląda w oczy
mówisz że jesteś płomykiem
wcześniej byłaś płomieniem
nie tak miało wyglądać
Boże Narodzenie
trudno zrozumieć
kiedy ktoś bliski odchodzi
z domu zostaje popiół
czemu tak
nikt nie chciałby
aby takie zapisały się
od losu życzenia
Kornelio
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek