28 października 2012
28 października 2012, niedziela ( niedzielny dotyk słońca )
firanka nabrała powietrza
zaczęła ze złości skakać
w słonecznych promieniach
które biegną potykając się o nogę
wiatr przez okno do ucha szepce
tajemnicze powieści kochanków
kochanków na wietrze
niemrawy skrycie
ściągam od dziecka
lekcje miłości
ciapnięta siekierą noga
w wielką sobotę
wieczorem zabrali do szpitala
miałem Wielkanoc inaczej zaplanowaną
i ta firanka kiedy leżałem pisząc
żeby nie było smutno i nie bolało
wiatr dobijał się do okna
chcąc podać telegram od Mani
trzyletnia dziewczynka
postawiła cały szpital na nogi
gdy zamknęli drzwi przed nosem
trudno było zrozumieć co się stało
krew sączyła się przez opaskę
kapała jak jej łzy
podwójny tramal jakiś lek na uspokojenie
później ta firanka
dziecko za drzwiami
miłość
biegnie opowieść jak Mania
coraz szybciej i większymi susami
noga ozdrowiała
za oknem rośnie choinka
z dzieciakami wygląda na mikołaja
firanka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta