3 grudnia 2013
1000
jak tysiąc słońc płonie wiersz
za zasłoną kryję twarz
to wszystko co mam w sobie
głęboko chowam myśli
sekrety maluję na płótnie
szkicem na papierze
dłutem w drewnie
jak w teatrze gapię się na scenę
kilku aktorów ciemne światła
iskry w duszy jak minione nadzieje
opłakuję łask doświadczenie
schylam głowę w podziękowaniu
jak wieszcz głodny pod drzewem
spragniony wiedzy niespokojny
karmię się każdym dniem
nieświadomy przeznaczenia
brnę na głębokie wody
ochrzczony i namaszczony
składam pokłon tym przede mną
nadchodzi jak nocny gość nieproszony
27 sierpnia 2025
sam53
27 sierpnia 2025
absynt
27 sierpnia 2025
sam53
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek