15 września 2013
15 września 2013, niedziela ( to nie będzie miłosny list )
zaśmiewaliśmy się do łez. spochmurniało. teraz
bolą mnie oczy
po wypłukanym szczęściu ani śladu. mrucz mi stale o
wietrze w koronach. i o słońcu o każdej porze roku.
pod twoim niebem tak często nie pada. ożywiam się
jak potok stale wpływam na losy
sprawców nieszczęść z zapomnianych rysunków
i szczęść, którym niepotrzebne fotografie.
12 kwietnia 2025
dobrosław77
12 kwietnia 2025
Eva T.
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
wiesiek
11 kwietnia 2025
sam53
11 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
Yaro
11 kwietnia 2025
ajw