Poezja

Afrodyta
PROFIL O autorze Poezja (38)


Afrodyta

Afrodyta, 25 sierpnia 2022

*** (haiku)

deszczowe krople
spływające po liściach
poruszają kwiat


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 2 stycznia 2022

Ludzie i miejsca

Oglądam się za siebie, wypisane twarze patrzą
w wymownym milczeniu, pozwól odejść umarłym.

Chcę jeszcze ten jeden raz objąć uśpione łany zbóż
kołyszące się w twoich opowieściach o Beskidach,

lipcowe słońce spływa po czole i skroniach, ośmiela
krople, ciche ślady na wygładzonych kamieniach.

Wyrzucone przez strumień zatrzymują nasze stopy.
Biegły tak symetrycznie, różnił je czas, twój się dokonał.

Odchodzę bardzo powoli.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 6 stycznia 2022

Przymknięta

Moje dojrzewanie ma niewiele z winnicy,
która wchłania aromaty i rozgrzane
południowym światłem powietrze.

Przymknięta w obłąkańczym półśnie
zwalniam tempo, odwlekając siebie,
nadpobudliwe głosy uderzają znienacka.

Podrywam się i szybuję między
znakami zapytania, porzucone
w pośpiechu osiadają na mieliźnie.
Grzęznę, chyłkiem upływająca krew

przecina czas i bezceremonialnie
zwiększa dystans nie do przebycia
dla uwięzionych nóg.

Gorliwie zbieram roztrwonione resztki
zanim stracę także dłonie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 7 stycznia 2022

Nieoficjalny list o Bogu

Zniewalająco skostniałe kreacje wcielonego
słowa zatrzaskują się w tradycji, z braku
przestrzeni tracą lekkość.

Na ziemi ogłuszone nadmiarem, rozdziobane
przez ptaki marnieją gdzieś między cierniami.

Spierzchnięte usta modlą się o ciszę,
nie tłumaczą dobra odwieczną obecnością,
a upadków wypowiedzeniem boskiej woli.

Jesteś inny, nie przywłaszczasz sukcesów
na przekór prawdziwym i fałszywym prorokom,

ubłoconym myjesz stopy bez wznoszenia
głowy i mydlenia oczu, że poświęcenie
siebie to przepustka do wieczności,

nie poznam raju,
dopóki (roz)puszcza(m) się w piekle.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 12 stycznia 2022

Tajemnica istnienia

oczy dziecka bez zakłopotania
odbijają kryształową duszę
nieadekwatny śmiech roznosi
ufność bez pytań i granic
złość w najczystszej postaci
komunikuje naturalność

świat podejdzie bez zapowiedzi
cichutko zgarnie (swoje) fanty
rozbierze je na części
i zamieni na żetony

ale to będzie potem

na razie trwa teraz
a teraz jest wieczne


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 14 stycznia 2022

Zawieszony

za oknem nieprzebłagany świt
w lśnienie zmienia noc
a gwiazdy w wypłakane łzy

twoja obecność
bezosobowe trwanie
zawieszone na księżycu

daleki i metafizyczny
nieruchomiejesz w uśpieniu

przysiadam miękko
roztopiona w świetle
porannej zorzy

już mnie nie widzisz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 27 stycznia 2022

Sesja (gestalt)

Odklejałam warstwę po warstwie i nic.
Prawda się zapadła, zostawiając
pogłos pękającej ziemi,
wyparte życie puchło i gęstniało
po brzegi lepkie od racjonalizacji.

Między nami
nie istniała najkrótsza nawet nić,
tylko wielokrotne przeniesienia trzymające
stronę usztywnionych figur
i niedopięte sytuacje,
które uporczywie żądały atencji.

Odczuwanie rzeczywistości bolało fizycznie,

zwymiotowałam tu i teraz.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 31 lipca 2022

Retrospekcja. Widokówka z Legnicy

Wspomnienie miasta zawisło jak krzywo przybity
obrazek do krzywej ściany w bloku z betonu.

Pożółkłe tapety i poszarzałe firanki z trudem wdychały
kolejne porcje dławiącego dymu tytoniowego z Popularnych,
Klubowych, także Marlboro, ale to nieco później.

Miałam nieodparte wrażenie, że wszyscy wtedy palili,
co popadnie; papierosy, kosze na śmieci, zeschłe liście,
wczorajsze i jutrzejsze dni, a rolnicy i szczęściarze trawę.

Zapamiętałam wioskę słowiańską ( tak ją nazywaliśmy,
calutka była z drewna, do dzisiaj wyciągam drzazgi
igłą do szycia); zazwyczaj plac zabaw dla dzieci
na miarę czasów, po drugiej stronie kurtyny speluna
dla osiedlowych pijaczków sikających do brązowych
albo zielonych butelek po tanim winie.

Najdziwniejszy był jednak Kwadrat, do którego
wpuszczał lub nie radziecki żołnierz z przyklejonym
uśmiechem i karabinem.

Pomogły mi jasne włosy splecione w dziewczęce
warkocze ozdobione czerwonymi kokardami.
W jednej chwili poczułam się obco w swojej

skórze, zaschło mi w gardle, nie mogłam mówić
po polsku. Zamknięte usta wypełnił wciąż żywy
bananowy smak cukierków z czekolady.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 14 sierpnia 2022

Spowiedź

niech będę pochwalony

ofiarowałem ludziom wolność
ale oni zawiesili się
nie sięgają ponad oczy
wytrwale śledzą moje

przez utrwalony wzór
wykuty w skale
zarzucili perspektywę
i wymazują siebie
potem cierpią niedostatek

wybacz nam Ojcze


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 22 sierpnia 2022

*** (haiku)

klucz dzikich gęsi
wzlatujący nad chmury
dotyka nieba


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1