4 july 2012
biała samba
stopy do desek przywiązane
topornymi buciorami
maską dla szpilek
tańczą gorącą sambę z la Villette
murzyńskie bębny rytm wybijają
przewodzą przez śnieg, przeze mnie
przez stopy tak naprawdę bose
niczym po piorunochronie spływają takty w dół
w ziemię przesiąkniętą sambą i krwią
jak tam w miejscu rzeźni i targu zwierząt
stopy związane z podłożem wpadają w rezonans
tętniąc odjeżdżają gromadnie ku wolności
nabierają prędkości spadają, by znowu się wspiąć
by stanąć na palcach
by zajrzeć w oczy nieba
odjeżdżają, by znów powrócić gondolą w powódź
kamelii na białym od śniegu mchu
nie słychać
tak cicho wracają
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma