14 may 2014
o tym jak wyhodować żal
kiedy cichnie dzień
czytam noce ze zdjęć
nie trzeba krzyku
szarość i ja jemy kolację
bo ja się proszę pani boję umierać
w samotności nawet diabeł nie jest taki hej
do przodu już tylko drzwi
zamknięte na oścież a za progiem twoja obecność
współistnieliśmy w relacjach bez spychania na pobocze
jednak
na pół etatu nie da się kochać
rzeźbiłaś z bioder kwiat tulipanu
a teraz błękitna rapsodia
tak prawdziwa jak spolegliwość balonu
obojętnie ocieka intymnym echem
spędzonym na dniach
szukajcych dwóch identycznych pestek arbuza
jest coś takiego w twoich oczach
opustoszałe drzewa i pożar w lesie
po drodze do galerii na podbrzuszu
uwitej w gniazda niewiadomej treści
kiedy cichnie dzień
zdjęcia czytają mi dom do kolacji
nie trzeba krzyku
twoje oczy mnie znają
w doniczce pomalowanej na zielono
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw