18 february 2014
urzeczeni
nad inną rzeką
tam gdzie nogi niosą jakby bardziej
z otwartymi oczami
nie potrzebujesz strachu
spójrz
nieopodal zapach znad łąk
tam bociany mają lotnisko
pod lipą pominięte chwile
dalej most
na którym nie wznieca się ognia
pomiędzy słowami
w małe radości ujmujemy czas
jesteśmy czekaniem
ale tylko na chwilę
by nie umrzeć idąc pośród szeptu
otwierasz smakując drzwi
czegokolwiek nie dotknę
zamieniasz w piękne miejsca
do twarzy ci w kasztanach
w sukience mini
spadające gwiazdy wołają o miłość
nad inną rzeką
tam gdzie nogi niosą jakby bardziej
poezja z pakietem wiosennym
to nic trudnego
idę tym nurtem
12 march 2025
wiesiek
12 march 2025
ajw
11 march 2025
wiesiek
11 march 2025
absynt
11 march 2025
ajw
11 march 2025
ajw
11 march 2025
Belamonte/Senograsta
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka