29 january 2013
na zakrętach nieprzespania
nocy
jesteś jak sen który nigdy się nie kończy
pozwól mi dalej
marzyć a ścisnę krew w żyłach
po to tylko bym mógł czuć twoje
serce od podszewki aż po niebo
z oczami non stop nienawykłymi do strachu
wyklutymi w gniazdach na pokuszenie
kiedy w ustach czerwonych od pożądań
zalęgnę jak ptak
by odlecieć tobą po dwóch stronach ziemi
od gwiazd aż po kosmos
moje dłonie są twoje
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko