11 april 2012

* * */16

uciec
w białe piaski

na koniec
kamienne łzy


number of comments: 54 | rating: 13 |  more 

...,  

w taki koniec nie życzę jednak ucieczki ... ;)

report |

Monika Joanna,  

czasem się chce... prawda jest zła, kłamstwo złe, więc co mam powiedziec? jest albo - albo.

report |

...,  

wiem o czym mówisz ... ale może jednak znajdzie się inne rozwiązanie - czego życzę... znam ciężar tych kamieni ... oby Tobie było lżej :))

report |

Monika Joanna,  

w moim przypadku jest albo tak, albo nie... niestety

report |

filo,  

albo zamiast uciekać stanąć kamieniem ;)

report |

Monika Joanna,  

nie da się...

report |

filo,  

są granice kamiennych łez...

report |

Monika Joanna,  

zaprowadź mnie do tych granic, nie wiem, gdzie są...

report |

filo,  

tam, gdzie człowiek zaczyna stawać kamieniem, na samej granicy

report |

Monika Joanna,  

to ja jeszcze nie dotarłam, ale czy kiedyś dotrę?

report |

filo,  

każdy w końcu kiedyś dociera, bo w każdym jest wystarczająco dużo niepojętej siły :)

report |

...,  

tak , właśnie !!! z doświadczenia .... chociaż ręce opadają i dusza upada ... pojawia sie nagle ona- nie raz nie wielka , ale zawsze pomoże postawić następny krok :)

report |

filo,  

zawsze wystarczająco duża chociażby na ten pierwszy krok :) Tak to z nią jest, siedzi sobie cicho w kącie i pojawia się, gdy człowiek już leży i kwiczy czasem ;)

report |

Natali,  

Moniko:)) ja odczuwam to tak, że we mnie jest dokładnie tyle siły, ile potrzeba mi do przetrwania:))) pewnie i w Joasi, i w Filo, i w Tobie też:)))))

report |

Monika Joanna,  

Natali, to jeszcze nie odkryte siły w takim razie...

report |

Natali,  

w odkrywaniu przyjemność :))))

report |

Monika Joanna,  

Ja żyję nią prawie dwadzieścia lat, dość!

report |

filo,  

gdy pojawia się dość, to już blisko ta granica kamienia - tylko trzeba trochę więcej siły niż trochę, by stanąć pewnie na nogach i mieć wystarczająco dużo na przemeblowanie rzeczywistości

report |

...,  

kochana , ja prawie dwa razy tyle ... moimi doświadczeniami można obdzielić kilka osób ... ale nikomu nie życzę , nawet wrogowi ... to długa i bolesna historia i kilka razy by się już zakończyła i nie tylko przeze mnie ... nie będę wnikać ... i rozumiem Ciebie, że też w krótszym życiu można dużo doświadczyć , bo w Twoim wieku też już wiele miałam za sobą ... ale zobacz - piszesz , tym możesz też z siebie wyrzucać , ulżyć i ktoś na to odpowie ... i taka wyciagnięta dłoń bardzo pomaga ...

report |

filo,  

w ten sposób rodzą się brylanty - nic za darmo kochane - witam w klubie ;) Na koniec można się tylko uśmiechnąć, przynajmniej życie nie jest nudne i nikomu nie życzyć podobnego ;)

report |

Monika Joanna,  

niby pomaga, zdecydowanie, ale jednak i tak sporo w sobie tłamszę, a w wierszach nie da się wszystkiego odczytać... dla tych, którzy nie znają mnie bliżej, nigdy się nie zorientują, o co tak naprawdę chodzi w tych moich wierszach... wiem to i nie mam pretensji.

report |

...,  

:)) i to jest myśl - załóżmy Klub Brylantów ;))

report |

Monika Joanna,  

ja mam trochę strachu, trochę nienawiści, nieudanych miłości... mogę? :)))

report |

filo,  

ciągle czuję się szlifowana :))))

report |

...,  

Moniko , no pewnie :)) a miłości nie udane to pikuś ... zobaczysz z czasem ... ;)) Filo mnie też boli ..., bo często bez wyczucia , życie jednak bywa nieprofesjonalne ;))

report |

Monika Joanna,  

ja już w miłość nie wierzę, nie chcę... to widać dlaczego po moim wierszu * * */8.

report |

filo,  

Masz rację Joasiu, to życie czasami jak przykręci śrubę, to całkowicie bez wyczucia, jak wandal jakiś ;) Ale nic to, co nie zabije... A miłość... Joasia ma rację, przede wszystkim najpierw trzeba znaleźć wartość siebie, a potem prawdziwa miłość sama przyjdzie, a nie te wszystkie poraniacze serc

report |

...,  

znaczy rozumiem , że każdy jej potrzebuje i ja też -jakoś mnie omijała i też przestałam wierzyć ,ale ... ale to nie jest tak do końca ... bo jej pragnienie zostaje gdzieś głęboko , za grubym murem ... i iskierka nadziei ... chodzi mi o to ,że i zdarzają się w życiu gorsze nieszczęścia i że szczęście może dać też coś innego .. tego innego też nie mam... ale oby mniej nieszczęść - to też swego rodzaju szczęście ... :)

report |

...,  

Filo , sto procent racji ! Moniko , spójrz na siebie !! jesteś wartościową , mądrą , wrażliwą młodą i piękną kobietą !!! Wiesz ile Ci może zazdrościć ?! :))

report |

Monika Joanna,  

może i u mnie jest ukryta, nie wiem, nie zaglądam za ten mur... ale myślę, że tak, może dlatego tak intuicyjnie pragnę bliskości, tego wszystkiego, czego nie mam w rodzinie...

report |

Monika Joanna,  

i niepełnosprawną... nikt nie zazdrości

report |

...,  

Moniko ... a myślisz , że inni nie mają czegoś , czego by nie chcieli ? co im przeszkadza w codziennym życiu i też odbiera chęci ? nie chodzi mi o to , by się licytować , chociaż wcześniej trochę wspomniałam ... ale zacznij też dostrzegać pozytywne strony swojej osoby i swojego istnienia ! Wybrani są najbardziej doświadczani ... mocno przytulam :)

report |

filo,  

znam wiele osób tzw. pełnosprawnych bardziej niepełnosprawnych od tzw. niepełnosprawnych i znam wielu niepełnosprawnych o wiele szczęśliwszych. Prawdziwa niepełnosprawność jest w duszy człowieka i tylko tam.

report |

Monika Joanna,  

Filo, chciałabym się uśmiechać... chciałabym słyszeć normalnie... nie mogę, muszę iść dalej, bo nie mam wyjścia.

report |

filo,  

każdy z nas ma swoje progi i swoje drogi do pokonania, można to zrobić na dwa sposoby - z bólem, albo z uśmiechem pomimo wszystkiego :)

report |

Monika Joanna,  

policzki mnie już bolą od udawanego uśmiechu...

report |

filo,  

nie udawaj, jedyna gra w udawanego, jaka powinna być dopuszczana w grach, to poudawanie, że jest się na powrót dzieckiem i z dziecięcym zachwytem patrzy na świat znajdując radość w najmniejszych drobnostkach ;)

report |

Monika Joanna,  

muszę dorosnąć, w końcu...

report |

filo,  

umiejętność spojrzenia na powrót oczami dziecka, to właśnie prawdziwa dorosłość przynosząca szczęście, tak to działa, że podobne przyciąga podobne, tak sobie myślę

report |

Monika Joanna,  

ale ja nie chcę dorosnąć, inaczej jednak nie wyżyję marzeniami...

report |

filo,  

nikt Ci nie każe wewnętrznego dziecka wykopywać na bruk - każdy z nas ma marzenia. A życie trzeba czasem za rogi i nie ma zlituj się

report |

Natali,  

osiagnięcie świadomości dna// ono jednak nie jest po to, by uciekać, ale by mieć od czego odbić się na jeszcze wyzszy poziom wewnętrznej odporności / co Cię nie zabije... życzę dobrego Peelce i Tobie Moniko :)))

report |

Monika Joanna,  

dziękuję Natali, doceniam :))

report |

filo,  

a ja proponuje wyryć sobie słowa Natali i gdzieś na wysokości oczu umieścić :) Też życzę wszystkiego naj :)

report |

Monika Joanna,  

jak będzie dobrze, będą szczęśliwsze wiersze, teraz sam smutek wybija z nich...

report |

filo,  

smutek trzeba wyrzucić, nawet garściami - jak wodę z łódki

report |

Monika Joanna,  

i to robię.

report |

Emma B.,  

wśród białych piasków o kamienne łzy też trudno, ale zawsze można odnaleźć róże pustyni - te nigdy nie umierają, ale trzeba je podlewać

report |

Monika Joanna,  

Emmo, dlatego nadzieja umiera ostatnia...

report |

Emma B.,  

nikt nie mówi, że jest łatwo - powiem trywialnie, ale rozmowa dużo daje, nawet sprowokowana takim krótkim czterowierszem

report |

Monika Joanna,  

i właśnie to robicie... rozmawiamy...

report |

zuzanna809,  

mnie się wydaje Moniko, że życie związane jest z cierpieniem - zwłaszcza ludzi wrażliwych, czyli tych najbardziej wartościowych,bądź dobra dla siebie, przytulaj się mocno, ja Cię teraz też-z całego serca!

report |

Monika Joanna,  

dziękuję Zuzanno...

report |



other poems: do dna, ., co wieczór tuż po, cisza, potrzebuję tylko dwóch słów, rozkładanie, Tak łatwo jest manipulować marzeniami., tu kiedyś stał dom, zbyt piękna, emancypatia, dwa miesiące i dni, nigdy nie będę fotomodelką, punkt widzenia damy pik, więcej zdjęć, nie będę robił nadziei, Wybaczę pokąsane ramiona, Brakuje tylko butelki rumu, Wiatrolotnia, zostawiam ślady, raz w tygodniu odmawiam podpisu, ostatnie słowa do byłego, nigdy nie dostałam czerwonych róż, jabłko zjedzone do końca, najlepiej kochać się z artystami, odlecę gdy zamkniesz oczy, stopą zawsze wskazuję wyjście, Powrót z sabatu, z ostatniej chwili, nie czuję się nimfomanką, krople z rozgryzionej wargi, inicjacja, podróż w głąb, zanim przylecą żurawie, Księżyc, usypiam krzyczące dziecię, nie przechodzę na drugą stronę, studium zielonych pastylek, Jazda bez trzymanki, Robię rachunek sumienia, mamo., prowokacja, siódma czterdzieści pięć, profanum, gwałt, zaklęcia, nów, szaro-czerwone ślady, zatańczmy poloneza, Przesypuję szkiełka, przenikanie, tango, pikanteria, pożegnanie, nie tędy droga, wieczna impreza na sienkiewicza, Ciemność nie bawi się w chowanego, barwność kobiety, krawędź depeszy, obmowa, układanka*, nie bawi już, w górę i w dół, mamo nie głaszcz boli, naucz się pisać smsy, laleczka, układanka, motyle, nocne szepty, zielonym tuszem, zapach mandarynek, w kabaretkach, posłuchaj, romans z mrozem, numer seryjny, w ciemności pełnej niedopowiedzeń, przecież mówiła, że nie zamierza pisać, estera, nie mów, jak wygląda dzień, rozsypane oddechy, rocznicowy, na polanie, ambaras, włamanie, stopklatka, nago, w szklance, dzień ostatni, niemowa, brakuje świtu, w otwartym oknie, zamiast listka, kierunek wiatru, wyznanie, przeszłość, podzielne przez dwa, obrona konieczna, Kopciuszek, piruet z różą, cisza w kolorze sepii, wiem, Odpowiedź, Pan Nikt w szkole, Pan Nikt - początki, Świtanie, Słoność, nie tylko tam, Metamorfoza, Prośba, Przysięga kurtyzany, artystycznie, Bajka dla dorosłych, Godzina, Spod poduszki, Wybieram zniszczone schody, Laleczki, Zaknebluję pożądanie, Gwiazdy na paznokciach, Każdej nocy, Posłuchaj, Ucieczka, Mamo, zgubiłam klucze..., Zagubieni, Pukanie w okno, Posłuszeństwo wygnaniem, Spotkanie po latach, Ostatni raz, Oddechy, Parkour, Z pamiętnika Żydówki, Spacer po szkle, Tańcząc ze..., Wyjście awaryjne, Świt, Przeznaczenie, (Nie) dokończone, Zburzone zamki, Podaj ogień, Pamiętasz tamte noce, mademoiselle, Masz dokąd uciec?, Kiedyś ciekawsze były smerfy niż dziewczynki, Jesienią nie wstydź się łez, Buty pod kolor bielizny, Księżyc, Kobieta dla..., Feministycznie, Oczko w rajstopie bramą do nieśmiertelności, Szukając na niebie wczorajszych wielorybów, Nie patrz w górę. Nie będziesz zmuszony do nazywania kłamstw, Wczorajsze wino, Za dużo, Szczęśliwe dzieciństwo ma zdarte kolana,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1