Yaro

Yaro, 16 february 2015

ptaka śpiew

przepadł człowiek 
ginie stary świat 
nowa ziemia zapuszcza korzenie
w kosmosie echo 
śpiew aniołów co pokój niesie w eter alt
 
powiedz czy warto żyć
jak na rozkaz rozkwitasz miłości snem
 
przebudzenie to nie grzech
Bóg ściska w dłoniach słowo
by na nowo ciałem objawiło jasne spojrzenia
 
wolni od chorób walk zaciętych 
zazdrość umiera jak ja każdego dnia coraz mnie mniej


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 16 february 2015

szefowa

splecione palce 
czuje wilgoć dłoni
czasem nie dotyka
palcem jak  klawisze na kompie

stąpasz uparcie grunt słaby
ogarnij się włosy warkocz spleciony jak sen
nad ranem gdy budzik
drze wskazówki jak oszalały przed dniem 

nie molestuj powiem mamie
prokurator przyjdzie z tatą


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 16 february 2015

kochaj mnie

ulepiłem serce z wczoraj
wypełniony miłością niczym dzban wodą
po brzegi na tych brzegach  włosy jak len
 
niosę świtem szczęście w pięknie rosy
na barkach ból byś mnie kochała
wyzwanie jak brzemię które trwa cały czas
jak trawy zielenią ze szczęścia ja też
 
przytul stęsknione moje kości 
serce słowa zagłuszy kochaj mnie


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 14 february 2015

walentynko moja walentynko

ból zęba wyrwał ze snu
w kantynie cztery piwa 
poligon ciemno już sobota
 
uderzyłem na oślep zielonym lasem do wsi
zmrok rozświetliły lampy jak złota myśl
muzyka nacierała uszy 
 
przenikało jak dreszcz zimno
(przeznaczenie stwierdziłem)
 
 
grała dyskoteka 
 
wiejskie disco ujrzałem światło
mrok moczył twoja smukłą postać
pomyślałem jak cię nie kochać 
 
pierwszy taniec nieudany 
przy drugim szeptałem wersety 
 
słuchałaś starałem się 
 
lekko pijany napisałem na ścianie szminką adres
telefonów nie było komórkowych oczywiście 
 
pociągiem przyjeżdżałem każdej soboty 
cały tydzień marzyłem myślałem
w snach cię odwiedzałem 
 
pokochała mnie z czasem 
została żoną
trzy razy cię skrzywdziłem
małe teraz pociechy wyrosły
syn wyższy od nocnej lampki
 
mnie zakola trochę osiwiałem zmądrzałem
 
usnę 
ten wiersz zmęczył mnie
tuż nad ranem
 
pozdrawiam kochani początek i amen
 
jestem szczęśliwy choć mam wymagania
żona uspokaja w wazonie kwiaty


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 13 february 2015

666

nadchodzi czas ostatnich gwiazd
 na ziemi trwa apokalipsa

sześćset sześćdziesiąt sześć

kilka dat otwiera wrota piekieł
diabeł ludzką ma twarz

 zadyma trwa
wojny głód choroby

chory świat płonie sztandar życia
nie gdzie się skryć krew na ulicach
nad miastem drony świat szalony
jestem osaczony jak zwierzyna
rzygam złem pod płotem

ksiądz odprawia egzorcyzmy
spinam ciało prężę żyły
rżnij karabinem miecze krzyże

bestia kładzie narody na kolana
królowie z dna nierząd na ulicy

uchwały  można kochać inaczej
wbrew naturze chorzy ludzie

trenkiewiczowskie czyny niewinne oczy
dotyk co boli szkodzi
małe dzieci wypieszczone przez zwyrodnialców
bolą uszy w duszy suszy ogień i mgławice
gdy to słyszę
 gdy dziecka płacz przecina ciszę

prawo po stronie władzy
kasa kasa pełna kapsa
jeśli sobie nie radzisz wyjedź na wyspy
zapierniczaj niewolniku

apokalipsy czas piekło na ziemi innego nie będzie
już tylko niebo kilka bomb
człowiek urodził piekło
upadek moralny boże nie wytrzymam daj znak skrycie
podpowiedz nie bądź tajemniczy
przyjdź w gniewie ochrzcij ogniem ludzkie plemię

na znak pokoju przyjdzie zginąć
proś o wybaczenie wroga
przebacz sobie znajdź do domu drogę
wrogu mój


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 13 february 2015

Grill oj oj....

na grilla walę śmiało
szwagier po kilku piwach rzucił się z pięściami
przywaliłem mu grabiami
dostał jeszcze w du pę kopa
jaki ubaw jest radocha

biorę swoja za rękę zmienić lokal
nie ma wyjścia z sytuacji
krzyk ogień dym
płonie grill

cały sęk w tym że zazdrosny był
kiedyś z byłą stukałem było miło
bilet do wojska rozwiązał wszystko
wyszły szydła zwora taka to metafora

teraz wspominam
jak otwierałem szybko pyszne piwo
wszystkiemu winne baby
my jak pieski z pokulonym ogonem

najbardziej wtedy gdy masz ochotę
sex kartą przetargową zawsze gdy rozkładam pasjansa
gorzej gdy ją często boli głowa
są podejrzenia może nie dojdzie do zdrady


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 12 february 2015

oj oj

idą ciężkie kroki ze wschodnich pól
gdzieś zagrzmiało
 Iwan wlazł na działo
ale twardo w ziemi

mam ognisty kij
 w piwnicy 5.56 całą garść
mogę kilka ci dać
napełnimy wroga gniewny mózg

czekaj na znak błysk dym kilka rac
idę na spacer
 fa fik poznał nową koleżankę z sąsiedniego bloku


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Yaro

Yaro, 12 february 2015

ciekawsze miejsca

na planecie w roju gwiazd
drogą neutronową płynie czas
zamknięte łzy pod powieką
przegarniam bezdomne cienie ulicy
skromnym słowem
ciepłą dłonią po policzku głaszczę

idę jasną stroną drogi
jak autsajder wina się napiję
porozmawiam  pod płotem
 zachwiany zamroczony
miłe chwile spędzę w fotelu
głaszcząc  swą kocią mordkę

śnię o miejscach ciekawszych
 gdzie świt przecina ciszę
niemy krzyk zarzucając procha
na strunach na papierze nuta

gdzie te lądy po których stąpał Bóg mądry
na tych łanach na tych łąkach
płyną dni nieobecny jaźnią śnię o wolności
 nic nie chcę .nic nie milczy

 obdaruję artystycznie  zatkaną ciszę
marznę z bezdomnymi na ulicy nie widzisz że ich kocham
tyle miejsc by było co zjeść nie koniecznie świeży chleb
więcej człowiek wart niż jeść i srać

życie powtarzam nalezy sie
 to przejście kładka do domu
dobicie odszkocznia od ziemskiego dna


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 12 february 2015

zabawki(punk)

przeciwnicy masturbacji
bawią  się jajami w cudzych rękach
zapładniają świat chory z nienawiści

mam kilka win napijmy się

karmieni wiedzą
w ciągłym niedostatku
wkładają do d upy palucha
wiedzą że od środka tak im trzymać
niech wąchają nie tak ładnie gdy
 z twarzy makijaż zmyje pot głupoty jawnej


manipulują zarodkami
taka zabawa w boga
jak w piaskownicy dzieci
lepią
 dziś Marysia jutro Jaś

genetyczne błędy cyborgi

fundacje jak grzyby za deszczem łez
świat dziwny odwrócony jak swetry
maluję mury oszaleję
czasem piję nie mam win z tamtych lat
inaczej na trzeźwo za normalnie w świecie anomali
nawet w kościele ksiądz pije ale wiem nigdy mi nie da
ciężko odbić się od dna i chwytać każdy nieprzeżyty dzień


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 11 february 2015

kropla krwi jak łza

jedna łza
 kropla krwi
spływa policzkiem zmarszczonym od czasu
niewybrane słowa gdy myśli błądzą pośród dnia
w którym godziny ważą wieczność zamkniętą
pomiędzy niebem a ziemią

mgły osunęły się z gór na łąki
zielenią otulone
jak dwa na dachu gołębie
które bez siebie wzbijając
miłość w puch jak powietrze cisza wiatr

cienka chwila trwa w eterze dnia
spokój pozorny
jak zapałka w rękach dziecka
przy stodole pełnym słomy
świeżo skoszonej sierpem
zabitej młotem w kolorze maków spod Monte


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: z podstawówki, cisza w drzwiach, piękno chwili, skryć się przed chwilą, twardym być, gdy upadniesz, nic się nie stało, zakochany, blask w kolorach, kłamstwa, nad morzem, kim jestem w Jego oczach, statki, czuwanie, wyśniona, mamy tak samo, czas leci, płynie, wyczekuję dnia, co to, płacz, o jednym wierszu, hello, chłopiec, mała apokalipsa, muzyka dla dwojga, skąd ta schizofrenia, stokrotka, o śmierci, jak dobrze mnie znasz, atrakcje, naiwny, jesteśmy na zawsze, poeta, poeta, na rubieży, na druga stronę, to się nie powtórzy, przed nieznanym, my żołnierze, między nami, zanurzam się w tobie, jak gówniarza, echo z piaskownicy, popiół, popiół, wieczorem, Tarnów jesienią 2022, z zachodem słońca, nigdy nigdy, Skan, mój świat, puszka, zapatrzenie, dziękuję, nie chcę więcej, stoję w błocie, ułamki sekund, dziewczyna ze zdjęcia, nie odchodź, jestem, w Bieszczady albo gdzie, moja wyspa, Jeansy, Ona jest piękna, szaleni, korzenie, ciemne zasłony, grawitacja, gdy zabraknie czasu, byle dalej od domu, na co dzień, Skała, moja planeta, za pieniądze, spiętrzyły się schody, romantyczny wieczór, zostań ze mną, odmienić siebie, to było coś fajnego, patrzeć na świat, zabierz mnie, las zdarzeń, spowiedź, zagrzebał to pies, gdy już umrę, kwiaty na poddaszu, zostań, zostań tu jeśli chcesz, skoszarowani, czy warto, byłaś zagadką, bycie sobą jest piękne, wolni od razu, nieustannie, Honorowo, Orzeł Biały, spotkanie, wiersz tęsknoty, nic więcej, trud powrotu, o miłości, egzekutor, makijaż, skarby, jutro, przy tobie, fantazje, w moim przypadku, opowieść jesienne, lubię to, Kasia, miłość, w świat powiodłaś, w sen głęboki, po szkole, Rozbitek, Szybciej, piekło czyli parzy, na wieki, Katerin, oszukać jest najłatwiej, natura, w końcu jesteś, Wiosna, Agnieszka, odczucia, dziecko, przeznaczone, apostoł prawdy, byliśmy młodzi, w spojrzeniach, Zgodnie, zgodnie, samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1