4 march 2015
młodości zew
wiem byłaś snem końcem lata
goniłem samochodem
wieczorami w piątkowe noce
szum drzew nad jeziorem
czytałem wiersze
na zawsze zapamiętam słowa
mówiłaś
za młody na życia sen
pisałaś listy żółte koperty
wyrywałem
czarno białe kartki z kalendarza
odpisywałem
ostatkiem sił ból w sercu zamilkł
cofnąć chcę dni by zatracić się w czasie
który zmyje rosę
zaleczy duszy krzyk
na progu siedzę i nic
cisza gra
dziadek odszedł
podążasz swoją drogą
przyszedł dzień na wojaczkę
beret w słońcu lśni
pas gdzieś poniżej pasa
spadochron rozwija się jest w tym sens
27 february 2025
Eva T.
27 february 2025
ajw
26 february 2025
wiesiek
26 february 2025
absynt
26 february 2025
ajw
26 february 2025
ajw
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka