9 february 2018
bądź sobą
jestem sobą nie inną osobą
oddycham wolnością
garściami ślę całusy
nie jestem obcy jestem żywą istotą
dryfuję w szalupie
maszt na nim żagiel
z garścią wiatru
napełniony ocean łzami
błądzę palcem po mapie
sekstans namiary odczytuję na niebie
falowanie przychylne wiatry
spokój przed burzą
latające ryby
albatrosy długonose
za horyzontem rodzą się nowe horyzonty
ziemia okrągła
jak pośladki kobiet w portach miłości
zatrzymuję kilka nocy na pamięć
rum krąży w żyłach na amen
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma