16 november 2015
przebacz
ktoś zgasił światło
umarło szczęście
ktoś depcze moje życie
jak dzisiejszą gazetę
żyć chcę żyć
daj mi jeść wołam jak pies
zabrali spadochron D-5
pordzewiały karabin
nici z ostatniej misji
tłumaczone brakiem sił
wybuchy
bombardują słowami salw
nie ma tam nas
gdzie miłość wyciska łzy
kwitnie zielona trawa
zapach świeżego mleka
o zachodzie ognisko
ktoś woła mnie
ale nie widzę nikogo
pokaż twarz
zaprzyjaźnimy się
wyrzuć z siebie gniew
który niszczy duszę
przebacz nie strzelaj
podaj dłoń zgody
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma