29 october 2015
autoportret fakt autentyczny
jeśli mnie nie znałeś to żałuj
owinięty pomiędzy grunge a punkiem
między domem a śmietniskiem
jak krowa na miedzy tata tłumaczy
głośna muzyka wieczna biba
wydawało się wiele
tylko jedno ale
jedynie nieśmiertelność różniła nas od bogów
umieraliśmy i umieramy choć ja żyje piłem co drugi
oszukiwałem tak mi zostało
kirałem brałem wciągałem w dupie wszystko
całe to miasto i wysypisko chorób wenerycznych
od dupczenia wolałem liter wychylenia
wóda nigdy nie miała mi za złe
bez wyrzutów rzygałem nią
nasycony jak papierek kwasem
teraz
reggae jest klimat mądre teksty inny czas
mordy te same niektóre zmądrzały inne dalej durnowate
chłopak ze wschodu walczy w firmie budowlanej
na śląsku mam teraz dom
chowam się w nim jak w schronie przed wybuchem atomowym
czekam na koniec świata bo ile można zapierdalać
czasem nam dość we firmie trzeźwość równa się świętość
na razie idę dalej czyli donikąd
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.