29 january 2015
wykończenie Leona
idą parami idą dni
to co nasze wpamięci zatrzymane
płacz nie ma miejsca nie dla nas poddanie
w naszym mieście żyje coś więcej niż my sami
spękany dzban w mej ciężkiej głowie
ulice czarne chodniki szare betonowe
ciężkich myśli wymiana
stłuczone szkło ławka popluta nie ma gdzie siąść
dalej aleja lamp
co druga mruży oczy
wypijemy butelkę wina
Leon ledwo się trzyma
jeden łyk leży jak byk trawił zieleń parku
co mam zrobić gdy świt nieśmiało patrzy prosto w oczy
brak sił ale daję radę biorę go do siebie
niech prześpi się na tapczanie
w południe nad staw by dalej grać
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek