| RENATA |
PROFILE About me Friends (122) Collections Poetry (1247) Prose (22) Photography (218) Postcards (34) Diary (96) |
RENATA, 30 april 2011
rozpłaszczysz się cały dla mnie
rozbierzesz ze wspomnień wszystkich
po raz setny warstwami ogra
ubiorę ,zaplote cię w siebie
bluszczem moich kwiatów ogarnięty
zanim świt zabłyśnie
zapłaczesz,zatańczysz ,nie zaśniesz
zapłoniesz
RENATA, 30 april 2011
świat u swoich stóp miała
gdy na jego kolana siadała
nawet psychiatra nie pomógł
kiedy z hukiem z nich spadała
RENATA, 29 april 2011
Nieszczęsny poeta w samouwielbieniu płonacy
czy wybaczą jego tragikomizm czasu potomni
lawirujac miedzy Seneką a tłunem głupców
szalony szaleństwem demonów stu.....
W ciągłym wyscigu szczurów o krok wyprzedza
naj ,naj ,a jeśli nie będzie ich grzebać
do granic absurdu sekscesy podpala
wymyśla nowy tragipoemat na faktach
A potem Dirce Chrześcijańska ledwo żywa
taniec wśród mieczów ,rzymskiej sielanki upływa
w tle Circus Maximus wypatrywanie na balkonach
Śmierc zakrwawiona w śmiech wpada ,twarze znudzone
QVO VADIS NERONIE ?
powiedziała stając obok
gdy wszyscy uciekli
wzięła go pod rekę dając sztylet
posłuchał ,;w końcu była jego
najlepszą przyjaciółką jak siostra
RENATA, 27 april 2011
Bladoniebieski księżyc jak sęp przysiadł
na parapecie łagodnym poszumem wiatru
zachłannie przesluchując zdziwione okna
tam gdzie goreje pożądaniem pewna niewinność
wtapiają się w siebie figurki dwóch ciał
obdarowując cienie błogim zadowoleniem
lustra oczu błyskiem dają znaki tajemne
wslizgujący się pomiędzy słowa język
i dlonie buszując wsród szczytów topniejących
niechybnie spłoną
gdy słońce niechcący bladym świtem
księżyc bezwstydny z okien wypycha
on myśli ;jutro znów tu zawitam
RENATA, 25 april 2011
Rozpadasz się po raz kolejny
na kawałki niektórych już nie pozbieram
jakby odkurzacz stary jak czas
je wchłonął i w twój uśmiech się wkradł
wąż a słowa zalatują śmietnikiem
z powtórek M jak miłość
sprzed dwoch lat pachną kiczem
patrząc z politowanieim
jak rozpaczasz
zastanawiam się czy lepiej
pozwolić się rozpaść niż
oszukiwać czas
renowacja zabija duszę
RENATA, 24 april 2011
zanoszę cienie grzechów
wstyd chowam po kieszeniach
...tych największych
nie pamiętam
popijam winem
jak krwią baranka
którego codziennie zabijam
na pokuszenie
oniemiały
znamię bestii noszę
RENATA, 22 april 2011
To był tylko zły sen kochanie nic więcej
wiesz co robię kiedy budzi mnie zły sen?
myslę o czymś przyjemnym
zamykam oczy i przytulam ciebie
gapisz się ze cztery godziny w pustkę
milczeniem wzbudzasz mój niepokój
koszmary uwalniają od codziennego
stresu podobnie jak szampan
głaskam usypiajac twoje majaki
wszystko bedzie dobrze kochanie
bedąc winnym winogronem sen
daję spokojny na granicy światów
RENATA, 20 april 2011
Spojrzeniem
wskrzeszasz umarła duszę
prawd pustych szukajacą
na rozdrożach
Skinieniem
przywołujesz zbłąkana owcę
by swój chleb i wodę
dać na zmarwychwstanie
Mową
rozbudzasz drżenie strun i ślepa wiarę
jakąś głupia chęć niesienia pomocy
i lekkość podniecenia
Milczeniem
po dziś dzień kształtujesz
na swój obraz mnie grzesznego
...z pochyloną głową
całuje ziemię po której stapałeś
RENATA, 19 april 2011
gdzies na skraju myśli
języki przestają plotkować
obijaja się o skrawki moralności
malujac portrety na skórze
a dłonie moje i nie moje
rywalizują o zbytki przybytków
a słowa napędzane nachalnie
zatrzymuja się w półsłowkach
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
23 may 2025
wiesiek
22 may 2025
wiesiek
22 may 2025
ajw
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek