20 september 2020
zespoły nacięć
ona łyka przyjezdnych
jak świeże bułeczki
chrupie ich piękne ciało
żeby nic nie zostało
gardłowy śmiech
skrzypiący głos
maślane oczy
jedwabny dotyk
wygina się jak sprężyna
oszołamia zapachem perfum
w długie chłodne zimowe noce
jest propozycją wyrafinowanych konsumpcji
słodka pokusa
będzie pokuta
uległeś jej wdziękom?
okruchów nie zbieram
z jej stołu
bo choć seksbombą jest jeszcze
pragnieniem szczęścia namiastką
to na nieszczęście jest moją matką
15 april 2025
wiesiek
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw
10 april 2025
Eva T.
10 april 2025
ajw