Konrad Redus | |
PROFILE About me Friends (61) Poetry (178) Photography (27) Graphics (1) Postcards (2) Diary (29) |
Konrad Redus, 26 january 2013
w częściach składowych
drinka
jesteś znośna
do porannej jajecznicy
bieg szum krzyk że złe buty
i grubo wyglądasz w tej sukience
nic nie poradzę
na menstruację i ból co łzami
się objawia
cała twoja niechęć do siebie samej
na mnie
rzucona jak brudy przed praniem
tylko
nie zapomnij kluczy
Konrad Redus, 12 september 2012
zamykasz oczy przed światłem
patrzę jak śpisz
zmęczona tańcem ze zmorami
kursujesz do łazienki
a przecież to mnie przerosła prostata
nie patrz w lustro
to nie my
starcy wyschnięci na proch
pocałunkami popękanych ust
kiedyś i one się zamkną
po ostatnim szybkim oddechu
Konrad Redus, 8 may 2012
"bezsilność pojawia się najczęściej" SN
przyjacielu
nie wiem co się mówi
po śmierci
Konrad Redus, 14 september 2012
słowem
przemieści się jeszcze
ciasną szparą drzwi
w widnokrąg przytrzaśnięty
jak palec drzwiami
oczy zmruży i sen
ostatnią kroplą zwilży usta
wielkiej pustyni wyobrażeń
przetopionej przez czas
na liczbę i przypadek
Konrad Redus, 5 november 2012
buduj łódź
wiatr już po wsi niesie
starą opowieść o żydzie i krypie
starowinki wieszczą
piekło idzie
mgłą brakiem oddechu
i oczy zalewa łzami
żal mi niewiast
dadzą się sprzedać w przystani
choć żadna nie popłynie
rachunek na koszt sumień
i tak zabierze woda
bez platona można stwierdzić
coś było - coś będzie
wystarczy słońce złapać w kadr złączonych dłoni
z ust samo wypłynie
non omnis...
Konrad Redus, 18 may 2012
nie oceniaj mnie po okładce
w domu odprężamy się jednako
zastanawia mnie bardziej
kto pierwszy znudzi się światu
a kto światem
Konrad Redus, 1 may 2012
wracamy nad ranem
kap kap
dzień dobry nieszczelny kranie
dygocząca z zimna lodówko
merda ogonem puste mieszkanie
tonacja ścian łagodzi podskroniowe
kujące młotem ostatnie rozmowy
ignoruję próby połączenia
odrzucam jak żołądek tabletki na kaca
nachalność nocy bez zatrzymywania
nie wspominałem nic o kocie
a już na pewno o tobie
kaktus mi tu rośnie
na oknie
Konrad Redus, 16 april 2012
ojciec kazali
zielony mundurku
chwyć majdan i gnaj do dziadka
tylko nie zbaczaj z drogi
w autobusie dopadną cię korki
w dzielnicy zbirów hodowane do walk szczury
a ścieżkę za więzieniem kolonizują jadowite mrówki
i jeszcze te kurwy wszawe na rogach ulic
ruszyłem
traktem żwirem wysypanym wzdłuż szrotu
parkiem alejki jegomościa w meloniku
miedzą plantacji jedwabników
kołującym jastrzębiem znacząc azymut
już w progu zrozumiałem sens wypuszczonych gołębi
teraz ty co okiem słońca z trójkąta chmur łypiesz
i mnie odbierz życie
Konrad Redus, 25 may 2012
pierdolicie planety gwiazdy komety
bogów ojców słońca świątynie i krowy
moja misja zbawienia
przeżyć każdy kataklizm
reakcji jądrowych w okresie
czerwonej burzy
rzucicie nas w przestrzeń
sondą przez układ trawienny
niech srają nami kolejne pokolenia
wzruszam się na to ramionami
tutaj jest świt sto razy na dobę
sto romantycznych zachodów słońca
dzieci macie za krótkie rączki
ja strzelca chwytam pod ramię
i ze słoikiem ciasteczek
celujemy w nieznane
Konrad Redus, 16 january 2013
znasz mnie te same okładki
książek zbiorów wierszy
w szarą torbę jesieni
a miało się mieć ku wiośnie
wszyscy poszukiwacze
różnią się od znalazców ledwie trybem
niewymuszonych przypuszczeń
że jakieś jutro może być lepsze
opuszczam się
inne ja gdzieś tam polem rzepaku
wybuchnie w słońce
z nadzieją że wstrzyma czas
Konrad Redus, 6 february 2012
wejście i wyjście
wymarzone drzwi obrotowe
nie do trzaskania po rozmowie
ryzyko mamy w krwiobiegu
serce do głowy przepompuje
cokolwiek powiesz
tylko powiedz
Konrad Redus, 5 may 2012
dla Istar
wpadną wypadną szumu narobią
podobne wczorajszym krople deszczu
po drodze z nieba do innego raju
tylko ta kobieta z bukietem bzu
pociąg odjechał a ona jak u Hłaski
wypatruje brata od kilku dni
później znika
zostajemy sami
peron gazeta stara nastawnia
Konrad Redus, 19 december 2012
mojemu Petrusowi
pozostaje po Tobie księżyc
nadgryziony
rogalik śniadaniowy
cały Twój
cały mój
nie szukam słowa nasz
żadnego my nam nas czy owak
to tylko definicje
wypadają z kieszeni jak bilety jak pestki
czereśni
Konrad Redus, 1 february 2012
zaczekaj
jest jeszcze przyszłość
architektoniczne plany budynków wysokich na kilometr
chociażby
dachy są dla panoram
nocnych świateł i cykania świerszczy
lepiej rzucić się na głęboką wodę
zawirować w trąbie powietrznej
niż tu teraz
przed brudnym samochodem
dostarczyć wrażeń gawiedzi
roboty kryminalnym i łapiduchom
w szermierce cofnąć się to zwyciężyć
Konrad Redus, 16 july 2012
jesteś sama
palec środkowy
dla świata
czytasz książkę
w której baśń o księżniczce to koszmar
Konrad Redus, 11 october 2012
rozpychaj się
wdychaj opium
może oświecą nas mędrcy tych świątyń
szczury ukryte przed chorobą
dość mam płowienia filozofią
historią niepowodzeń i wojen
hegemonów jednych więzień
opluwam materią nieożywioną
marzeń starych jak samo miasto
rozpychaj się
mamy tyle miejsca ile tlenu w płucach
i całe to spadanie takie błahe
Konrad Redus, 31 may 2012
powiada biada nam
do śmiechu a łez nie znacie
zło rzecze
nie ma przyszłości
jest tylko stara butelka wina
Konrad Redus, 3 november 2012
bywa że szeptem
odbijasz się jeszcze szarością
papieru listów co w kąt
Konrad Redus, 25 january 2012
tak lubię do ciebie wracać
stary horyzoncie morza
zalążku podróży dookoła świata
widokówko niewysłana
bez znaczeń
i adresata
tak lubię do ciebie wracać
Konrad Redus, 9 july 2012
wynieśli mnie z pubu pod koniczyną
nażelowani na styl irish
wstrząśnieci i zmieszani
ktośtam-ktośtam jej królewskiej mości
to samba!
nie będziesz tańczyć sama
wieczór owocuje w niepodważalne fakty
świeże powietrze żwir pod nogami
latarnia
prowadź mnie
w ramiona ukochanej
modelki z okładki wściekłych fur
samba
tu stań i tu spluń
ręce podaj
tu...
Konrad Redus, 6 december 2012
umilam drogę powrotną
ze zmrożonego kręgu piekła
pod białe skrzydła
po horyzont
snujemy się smużką dymu
nic się nie martw
to tylko stare fotografie
albumy nie krzyczą
nie jęczą błagalnie o wodę
bóg większym mówił
nie poddawaj się
czasem piach w oczy
i oni szli uparcie
ja z nimi
on ze mną
możesz nie wierzyć
ale póki szliśmy
byliśmy kimś
aż do granic
potem ich rozstrzelano
z resztą
- - -
*w luźnym nawiązaniu do "Mojej Piosnki [II]" Cypriana K. Norwida
Konrad Redus, 27 october 2012
pan kot wie od dawna
kim jest i dokąd zmierza
przyzwyczajenie pełnej miski
opóźnia podbój gwiazd
Konrad Redus, 24 october 2012
chodźmy na spacer
tylko nie mów że ci się ograłem
na ulubionych taśmach
to nie ten magnetyzm
same trzaski
na ustach i słuchawkach
oddajmy się cyfryzacji
z wrażeniem straconych lat
wypalmy na krążkach nasze imiona
w ten jeden jedyny
analogowy brzask
Konrad Redus, 14 april 2012
konsultantka Avon
na oko wiedźma
straszy przepowiednią
będę miał zmarszczki
będę stary
lekarz coś wspominał
że nie zgaszę sam ogniska
i na kiblu będę siadał z bólem
zgaga niewydolność jelit hemoroidy
cóż słaby organizm dość przeforsowany
ale zmarszczki
mam być stary
jak dewotki o świcie w kościele
pijusy pod spożywczym
nie Englert Ford Mickiewicz
stary jak Kruszwica
jak nie wiem
konsultantka Avon
dobra wróżka
wabi mnie próbką kremu
*linijka z piosenki "wiem" G. Turnaua
Konrad Redus, 28 november 2011
rzuć się najlepiej na głęboką wodę
na mój rozum
niech padnie
każde twoje słowo
ziarno
tylko pamiętaj
że chwasty też mają kwiaty
Konrad Redus, 8 march 2012
dziś zupa nie będzie za słona
zrzuć te łachy nie idziemy do knajpy
proszę goździk bo różą się pokaleczysz
i krew na rękach
gdy z kieliszkiem zasnę
smakosz szyjki i długich nóżek
dobry sąsiad
Konrad Redus, 22 may 2012
dziś to ostatnia modlitwa
niech dzieje się dobrze
komu ma się dziać
wierzę w ludzi
pamiętasz człowieczeństwo
tyle że teraz jesteś bogiem
to ucieczka
Konrad Redus, 3 june 2012
nie zasypiaj
z dniem nie kończą się nasze depresje
ukrzyżujmy je
miejmy chociaż religię gdy zechcemy wracać
przewróć kartę historii i krwią spluń swoje imię
nie wstydź się
nawet w serialach jest pocałunek
pełen dramatu i muzyki zapychacz odcinka
na drodze do pożycia
do życia po...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga