smokjerzy

smokjerzy, 7 march 2019

Opowieści spod sztucznej szczęki

- Stój - wysapałem. - Jesteś dla mnie za szybka.
Starość zatrzymała się zdziwiona.
- Ja? Szybka?
- Właśnie. Ty! Ledwie za tobą nadążam. Poza tym, w twoim wieku, już nie wypada tak gnać.
- W moim wieku? - powtórzyła bezmyślnie. - Zwariowałeś czy próbujesz mnie obrazić?
- Spójrz (... więcej)


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 30 october 2018

Paliatyw

Napiszę coś odkrywczego - siedzę! Nie leżę, nie stoję - siedzę! Tu nasuwa się skojarzenie, ale ono nie odzwierciedla rzeczywistości. Na krześle siedzę, a czynność ta pochłania mnie całkowicie. Kiedyś, gdy mi się znudzi siedzenie, zacznę patrzeć i może zobaczę. Załóżmy, że choć (... więcej)


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 24 october 2018

Tańcząca dziewczynka

Jesień, koniec października, może początek listopada.Wiał silny wiatr, przenikliwy chłód zwiastował rychłą zimę. Jeden z tych dni, które aż proszą się o towarzystwo kota, pieca, książki. Szedłem  główną ulicą sennego miasteczka. Ludzie ukryci za murami domów, wystawy sklepowe (... więcej)


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 8 august 2018

Patogen

Podszedł do mnie. Jestem Kryzys - wyszlochał - i nikt mnie nie chce. Przytulisz? Z rozpędu lub miękkości serca przytuliłem. Od tego czasu buduję domy psychoterapeutom i pokrywam koszty ich luksusowych urlopów. Kryzys ma się dobrze. Jest tłusty, leniwy, zadowolony z siebie i nie lubi spać sam. (... więcej)


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 29 january 2018

Dobranoc (3)

Jest noc. Księżyc wlazł na swoje ulubione drzewo
i połyskuje białym złotem obojętnego milczenia.
Z otwartych żył ciemności umyka uwolniony czas.
Cóż za marnotrawstwo - myśli księżyc.
Spóźniony samobójca wysyła miłosny list do śmierci.
Jakie to banalne - myśli śmierć.
Ze (... więcej)


number of comments: 8 | rating: 4 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 27 january 2018

Dobranoc (2)

Była noc. Księżyc spadł na ulubione drzewo,
by rozrzucić blask i ożywić cienie.
Ciemność zanuciła pieśń - na dnie okiennych szyb
zatańczyły złote światełka odpowiedzi.
Z głową w dłoniach stary astrolog myślał o swym zmarnowanym życiu.
Nieopodal z łańcucha zerwało się czyjeś (... więcej)


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 18 january 2018

Dobranoc (1)

Była noc. Księżyc wlazł na swoje ulubione drzewo.
Jestem głodny jak człowiek - zawył wilk. Zeżarłbym Wszystko.
W nogi! Wilk zmienił orientację! - wrzasnęło drzewo.
Błąd logiczny - z satysfakcją warknął wilk. Drzewa nie mają nóg.
Mam w dupie logikę - zapiszczało drzewo. Zwiewam. (... więcej)


number of comments: 6 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1