21 april 2011
21 april 2011, thursday ( 00:18 )
Trudno uwierzyć w to, że miasto śpi... To miasto pod skalistym deklem, chociaż tylko ostatni dekiel może tak twierdzić...
Ktoś mnie zwyczajnie obrzygał, nawet dziesięciu przykazań mahayany nie naruszając, bo nie zabił, nie okradł, nie pragnął seksu, nie okłamał, nie pił alkoholu (dragi też są wykluczone), nie mówił o błędach innych, nie chwalił się, nie był skąpym, nie wpadł w gniew i nie oczernił Trzech Klejnotów.
Trzeba być Buddhą Siakjamunim i dwudziestoma siedmioma patriarchami od razu, żeby spalić tego podarowanego szluga z kwasem masłowym...
Żartowałem....
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma