20 december 2011

20 december 2011, tuesday ( No Good (Start the Dance) by The Prodigy )

Czytając Barthkowsky'ego przypomniał mi się tekst zespołu The Prodigy pt. No Good (Start the Dance) z płyty Music for the Jilted Generation, wydanej 4 lipca 1994 roku... Tekst poniżej:

Come on, who can, who can, can hear the bass drum? (Distorted)
Come on, who can, who can, can hear the bass drum?

You're no good for me
I don't need nobody
Don't need no - one
That's no good for me

You're no good for me
I don't need nobody
Don't need no - one
That's no good for me

You're no good for me
I don't need nobody
Don't need no - one
That's no good for me
Writer: HOWLETT, LIAM/CHARLES, KELLY/BRATTON, JAMES
Copyright: Lyrics: EMI Music Publishing, Warner/Chappel Music, Inc.
(tekst zaczerpnięto ze strony http://lyrics.filestube.com/song/9c421dae2e765a9503ea,No-Good-Start-the-Dance.html)
         Miał wtedy trzydzieści jeden lat (i pół). W Polsce jest właśnie po wyborach samorządowych. Za trzy tygodnie umrze w Chorzowie Rysiek Riedel. Za półtora miesiąca Polska dostanie Ustawę Psychiatryczną. Na świecie robi furorę film Forrest Gump. Za chwilę bat'ka Łukaszenka zostanie prezydentem Białorusi. Jesienią w listopadzie tegoż roku, w wyniku podpalenia w trakcie koncertu Golden Life spłonęła hala stoczni w Gdańsku, 7 osób zginęło, a kilkaset zostało poparzonych....
          Słuchał No Good bez opamiętania, rozmawiał o tym z Czarkiem. Chodził z walkmanem i słuchawkami na uszach. W szkole, zamiast lekcje prowadzić czy w bibliotece, przytakując odruchowo kierowniczce. Kiedyś kupił dwie paczki Cameli i poszedł, w cholerę, Towarową, w stronę Lubelskiej, później działek Na Wójtowej Roli. Rozpiął płaszcz, marynarkę, poluzował na maxa krawat i szedł tak pod wiatr i zamarzający deszcz. Sam nie wie dokąd doszedł. Ściemniło się doszczętnie... Widział światła samochodów, czerń szosy...You're no good for me/I don't need nobody/Don't need no - one/That's no good for me... Nic więcej i nic mniej, skondensowany przekaz, był tym przekazem, był w tym przekazie, głosił ten przekaz, pił ten przekaz hektolitrami... Kręciło się w głowie, jezdnia skakała, jak kopulujące monstrum. Niebo głucho darło mordę, Bóg siedział pijany, stary Pan... Chciał się tarzać w błocie, gryźć trawę... Sam nie wie, dokąd doszedł. W domu leżał w białej pościeli, miał gorączkę ponad 39'C. Chciało mu się pić, ale You're no good for me/I don't need nobody/Don't need no - one/That's no good for me... Słyszał to gapiąc się w Księżyć wyłażący zza komina klatki schodowej Reymonta 4a... Kieszonkowy zegarek z dewizką przestał wtedy chodzić... Sprzedał go później... Ale nigdy nie sprzedał No Good...
P.S. Polecam teledysk
http://www.youtube.com/watch?v=6RI9wVgOO1s&feature=related




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1