16 grudnia 2017
julka jolka olka lola
myślę już nie myśl
połóżmy się w ciemni
czerwone światełka i łapy czarne
ziemi pełne wilgoci
obuwie
sportowe
typu tenisówki
oddychasz połową piersi
ja płonę
w żarówce pod sufitem
nad stolikiem
tuż obok twojej skroni
szepczą do nas inni
oni
mówią z czyjejś głowy
potwory
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga