2 czerwca 2012
jak paciorki
sandały czarne rajstopy
w upalny dzień
brzegiem morza
podciągnięty habit
spokojnie z anielskim uśmiechem
modlitwą na ustach
tak trudno być
zlana potem
paru skinów
między udami zaciśnięty
czerwony różaniec
wybaczyła
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga