24 kwietnia 2012
oczekiwanie
z rozproszonych na niebie promieni
pyłu gwiazd co bajkowo migocze
utkam suknię dla siebie srebrzystą
a we włosy diamenty wplotę
a czekając w nadziei z tęsknotą
tam w ogrodzie gdzie różą zakwitam
śpiewu ptaków szelestu motyli
nadal słucham wolniutko odpływam
delikatny wiatr muska włosy
ciepło błogie wypełnia ciało
miękka trawa otula stopy
jest cudownie lecz to zbyt mało
pragnę jeszcze twojego zapachu
on przynosi przepiękne wspomnienia
i dotyku co sprawia że wszystko
wciąż wiruje i niebo i ziemia
suknia z czasem przestanie już błyszczeć
włosy tylko srebrzyste zostaną
lecz szczęśliwa i pełna nadziei
mogę umrzeć na ciebie czekając
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek