cieslik lucyna, 16 maja 2013
Psi pupilek
W pokoiku na kanapce śpi mój pupil sobie smacznie
co i rusz to oczkiem strzyże przybrudzone łapki liże
gdy ja krok on za mną dwa taka jest natura psa
lubi spać koło nóg pani czasem pani za to gani
wpycha mi się pod przykrycie lubi luksusowe życie
a że śpi na zawołanie często słyszę psie chrapanie
miska stoi w swoim kątku pamięta o psim żołądku
czysta woda dobra strawa to dla pieska fajna sprawa
jak frykasów pełna miska to mu ślinka leci z pyska
a jak gorsze ma potrawki to dostaje zaraz czkawki
taki jest ten mój czworonóg gdyby jeszcze mówić mógł
wita mnie uradowany jest oddany swojej pani
czeka tęskni gdy pracuję z dala moje kroki czuje
a gdy domu drzwi otwieram psie całusy zaraz zbieram
liże skacze z tej radości tyle w nim tej psiej miłości.
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 16 maja 2013
..OKULARY
Tyle lat wiernie mi służył
w każdy kąt ze mną zerkał
razem w pracy w podróży
a oczy niczym lusterka
jak spojrzenie sokoła
wzrok wszystko widzący
dziś okulista woła
co dobre kiedyś się kończy
wiek jeszcze nie taki stary
aby narzekać biadolić
potrzebne są okulary
żeby widzenie podwoić
kupuję więc szklane oczy
by lepszy mieć punkt widzenia
skoro wzrok ze mną się droczy
już nie mam nic do stracenia
wybieram ładne oprawki
tym dodać chcę animuszu
choć wiem to nie zabawki
biorę je trochę z przymusu
a potem cóż samo życie
często na nos je zakładam
chociaż nie jestem w zachwycie
tak trzeba i szkoda gadać.
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 13 maja 2013
..lata stanu wojennego
Oczekiwanie...
Na co tak ciągle czekam
w niepewności wciąż tkwię
świat wydaje się ponury
oczekuję aż coś zmieni się
Coś przygniata jak głaz
zabiera nadzieję i wiarę
i płynie leniwie czas
a ja patrze na zegarek
A dnie tak płyną miarowo
wędrując w krainę cieni
pocieszam się dobrym słowem
może na lepsze się zmieni.
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 10 maja 2013
Liceum-1980r
zegar powoli wybija milczenie
a wkoło pustka i głucho
czy ktoś się zbliża czy czyjeś westchnienie
w napięciu nasłuchuje ucho
każda minuta godziną się staje
rozpływa się w ponurej ciszy
rozum strapione pytanie zadaje
choć pytań tych nikt nie usłyszy
jakieś złe myśli wędrują swawolnie
i strach się nowy przebudza
a czas godziny wybija powolnie
i swoją siłą zanudza
oczy w zadumie szukają
w słuch się zamienia czuwanie
już ktoś się zbliża słychać czyjeś kroki
to Twoje kroki kochanie.
Autorka L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 10 maja 2013
/liceum-1979r/
Już tak dobrze nam ze sobą było
miłość serca nam złączyła dwa
było pięknie nic się nie zmieniło
ona pierwsza w parze z nami szła
Już tak dobrze nam ze sobą było,,,,
serce powitała wiosna i zakwitły bzy
o rozstaniu nawet się nie śniło
przy Tobie byłam ja,a przy mnie Ty
Już tak dobrze nam ze sobą było,,,
lecz przygoda znikła,prysnął czar
niebo się nad nami zachmurzyło
miłość nasza przeszła,uleciała w dal
cieslik lucyna, 10 maja 2013
(((..wiersz z 1978 roku
Nie wiesz co czuję
kiedy Ciebie nie ma,
nie wiesz co myślę
o czym śnię i marzę,
a tak bym chciała
z Tobą się podzielić
z moich samotnych dni
przeżytych wrażeń...
Nie wiesz czy śmieję
się uszczęśliwiona,
czy płaczę smutna
skryta gdzieś w ukryciu,
a tak bym chciała
aby przyszła ona,
ta chwila z Tobą
jedna w moim życiu
Nie wiesz czy śpię
czy czytam książkę,
nie wiesz co myślę
o czym śnię i marzę,
nie wiesz.........
i dlatego właśnie...
co jeszcze kiedyś
może się wydarzyć
cieslik lucyna, 10 maja 2013
1978 rok -liceum
Gdy osiągnę w życiu
to o czym marzyłam
i naprzeciw szczęścia
stanę złowionego
przypomnę sobie wtedy
ile chwil przeżyłam
takich chwil,,,,
gdy nie wiedziałam
że dojdę do tego.....
I będę rozmyślała....
jak brnęłam zwycięsko
mijając po drodze
upadki i wzloty
jak było mi czasem
na duszy smutno,ciężko,
a nadzieje skazane
były na szafoty
Pomyślę jak przeszłam
swoją życia drogę
upiększoną radością
smutkiem przeplataną
i na to pytanie
już sobie odpowiem
gdy poznam osoby
drogie i kochane
Gdy trochę tego życia
będę mieć za sobą
zdobędę to co chciałam
mieć piękne,gotowe
"myślę, że pragnienia
będą zawsze ze mną
nie odejdą,zostaną
aby tworzyć nowe"
I znów się pojawi...
nowe pragnienie,chęć nowa
znów będę szła bez końca
by dojść do dobrego
bo człowiek dopóki
młodość w sobie chowa
chciałby zdobyć wszystko
dla szczęścia swojego.
cieslik lucyna, 10 maja 2013
już chwyciłam delikatnie
ciepła promyk nawet spory
niebo czyste chmurki żadnej
a tu proszę znów humory
tej majowej wędrowniczki
fanaberie i kaprysy
pejzaż owszem cały śliczny
reszta pogrążona w ciszy
szybko granatowe chmury
rozłożyła jak kobierce
widok zrobił się ponury
teraz to już nic się nie chce
taki żal mam do niej dzisiaj
że zrobiła mnie w balona
na złość kupię sobie ptysia
będę na nią obrażona
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 6 maja 2013
gdy dostała wielką burę
na znak zgody przemówiła
ostro wzięła się za siebie
jakże grzeczna jest i miła
od samego rana wdzięczna
uśmiechnięta ciepła taka
odmieniona ja cię kręcę
fajna już nie byle jaka
zaraz humor się poprawił
psy nawet dostały kręćka
pora rozprostować stawy
zacznę dla niej cykać zdjęcia
kopać grządki siać warzywa
albo patrzeć co się zdarzy
bo przyroda barwna żywa
piękne tworzy krajobrazy
L.Mróz-Cieślik
cieslik lucyna, 4 maja 2013
Wystrzeliły jak z armaty
mlecze żółte oraz kwiaty
podskakują w górę drzewa
na gałązce ptaszek śpiewa
wita swym cichutkim trelem
niby dzień jak innych wiele
jednak jest dziś tak inaczej
więc zdumiona na to patrzę
jak przyroda czarodziejka
magię tworzy siła wielka
tkwi w naturze tajemnica
która pięknem swym zachwyca
buchnął żar jak para z kotła
żonkil w krasie i stokrotka
czoło moje musnął motyl
taki lekki cały złoty
na zagonkach i ogródkach
wnet zakwitnie niezabudka
bzy konwalie i sto innych
strugą deszcz poleci z rynny
ciepły rześki symbol maja
pozytywnie mnie nastraja
koło ucha trzmiel spasiony
brzęczy lata z każdej strony
wiosna tak mnie pobudziła
każda chwila taka miła
będąc dziś pod jej urokiem
fotkę cyknęłam pod blokiem.
L.Mróz-Cieślik
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt