23 lipca 2014
Ale frajda
rzeczywiście to jest laba
jakiej pragnie teraz pies
każdy trudu sobie zadał
by na leżak szybko wejść
ciepły piasek piękna plaża
słońce grzeje niczym piec
coś takiego rzadko zdarza
trzeba swego miejsca strzec
leżą rolą swą przejęci
w cieniu rozłożystych palm
piją drinki dla zachęty
wnet odlecą w siną dal
a w słonecznych okularach
czują się ponad psi stan
tyle przyjemności naraz
jeszcze tylko karta dań
w takim błogim stanie wszyscy
szczerzą swoje białe kły
wyostrzone siódme zmysły
i nikt dzisiaj nie jest zły
trwać tak pragną jak najdłużej
w tym luksusie niepojętym
dziś ktoś inny dla nich służy
jakież piękne to momenty
L.Mróz-Cieślik
20 kwietnia 2024
Dziękujęvioletta
20 kwietnia 2024
Zona (Strefa)Arsis
19 kwietnia 2024
Nasza chata "z kraja"Marek Gajowniczek
19 kwietnia 2024
Metafora na ławcekb
19 kwietnia 2024
1904wiesiek
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro