25 lutego 2014
Męczy mnie taki stan
szczelnie okna zasłaniam razi mnie słońce i męczy
gdy zmartwieniami styrana na nic już nie mam chęci
walkę wewnętrzną toczę dzień staje się utrapieniem
tylko wieczór on jeden moim jest ukojeniem
wtedy od razu jest lepiej choć snu niestety za mało
najgorzej że wcale nie śpię cierpi i dusza i ciało
nie tylko ja mam ten stan lecz pocieszenie to żadne
udrękę tę dobrze znam tylko odejścia jej pragnę
i żadne to przesilenie zamykam żaluzje mrok tworzę
może odejdzie zwątpienie i będzie mi dobrze na dworze
gdzie ludzie radośnie witają słoneczne pierwsze promienie
ktoś powie nie do wiary a dla mnie to bywa cierpieniem
20 czerwca 2024
Arsis
19 czerwca 2024
doremi
19 czerwca 2024
sam53
19 czerwca 2024
sam53
18 czerwca 2024
wiesiek
18 czerwca 2024
sam53
18 czerwca 2024
sam53
17 czerwca 2024
jeśli tylko
17 czerwca 2024
Trepifajksel
16 czerwca 2024
sam53