20 października 2012
a jednak
wbrew logice prawa naturalnego
urodziłem się przedwcześnie
i porzucony w kapuście
podrzucony przez bociana
przeżyłem tyle aby pisać wiersze
dość skromne i czasem banalne
obarczone błędami pisowni
dość rozbudowanej gramatyki
tylko po to aby kochać człowieka
tego jednego konkretnego
z którym przeżyłem tyle
aby kochać ludzi w ogóle
a jednak warto jest żyć zwyczajnie
w zwyczajnym świecie
wśród zwyczajnych ludzi
którzy jeszcze nie wiedzą
o swojej nadzwyczajności
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis
3 października 2024
Dwie wojnyMarek Gajowniczek
3 października 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 października 2024
cudzołóstwoMelancthe
3 października 2024
Demon z popiołówMarek Gajowniczek
3 października 2024
Światła porankaJaga
3 października 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.