20 października 2012
w obecności
kiedy upływ czasu jeszcze nie przyspiesza
i na wszystko wystarcza chwil gdy spieszyć się nie trzeba
kiedy wiatr przynosi zapach rozwianych włosów
i smak ust pogryzionych namiętnie po kryjomu
kiedy się chce do góry nogami poprzewracać rzeczywistość
i biec tak przed siebie po drodze wiary w kapeluszu niecierpliwości
jeszcze wtedy życie nie mija choć lat po cichu przybywa
i coraz trudniej nadążyć za wszystkim czego się chce
powoli lecz skutecznie dogania nas to przemijanie
oddawanie przyszłości to co nas tworzy i nadaje sens
każde słowo nabiera znaczenia myśl każda stawia pytanie
w jakim celu przychodzi nam się tak trudzić
nieustannie wybierać dokonywać oceny i analizy zachowań
po co to wszystko czego zrozumieć nie można
im większy bagaż tym trudniej go odrzucić
niezmienne są nasze marzenia niezmienna pogoń za czasem
a ten jak wariat szalony ucieka do przodu
ma tyle w sobie nadludzkiej energii żywota
tak jakby na usługach był nieba co to bramy zamyka i otwiera
a przecież powstrzymać ciągu zdarzeń się nie da
choć jakby popatrzeć tak z przymrużeniem oka
wszystko wokół istnieje w jednym celu
nawet ten złodziej naszych marzeń i utraconych osiągnięć
egzystuje dzięki nam aby nam pomóc stanąć przed tronem
z uśmiechem niedowierzania że się udało tak dużo i mocno przeżyć
w tym dość przykrótkim życiu w obecności Jego spojrzenia
2011-04-19
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek