9 marca 2016
granica
zło rodzi zło potęguje nieprawość
i nic tego nie zmieni nawet słowa
ani armia zielonych ludzików
są granice gdy przekroczone umiera wolność
a głupota była zawsze naszym grzechem głównym
gdy elity schodziły do poziomu klakierów
podsycane podziały rodzą nienawiść
a stąd już blisko do zniewolenia
upadek zaczyna się od ukrywanej nieprawdy
konsekwencja goni konsekwencję
historia wybudza demony przeszłości
gdzieś jest granica tego bezsensu
2016-03-09
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek