2 stycznia 2021
Poduszka i kołdra z duszy
Moje twarde łzy. Jak skała. Nie chcę
Byś spała na podłodze. Proszę, chodź
Chodź w ramiona me. Okryję Cię puchem
Duszy, ciepłych ramion. Nie śpij na twardym
Proszę
Będę Ci szukał jak wilk. Miejsca jakiego chcesz
Byś tylko mogła zasnąć w miękkiej pościeli
Zaśnij w spokoju, z uśmiechem na ustach
Będąc bezpieczna. Radosna. Z miejscem na ziemi
Chcę tego
Niech łóżko będzie coraz większe. Niech pokój
Rozrasta się w miarę potrzeb Twoich, jak życzysz
Bym mógł ułożyć Ciebie do snu. W spokoju
Całując mapę ciała na pożegnanie
29 marca 2024
w ogrodzie (wiosna)jesienna70
29 marca 2024
upadek IkaraYaro
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt