30 november 2012
Apatheia
Posłuchaj mnie,
nawet nie byłem świadom, że tak to jest;
musisz najpierw nauczyć się
żyć szczęśliwie dla siebie, unikając gniewu
tłumacząc każdemu, że nie jest zrodzony
z powodu ukłucia ciała obcego,
tabletek, prosząc o więcej
proszków
czy leków.
Prawdziwe szczęście,
swoje własne
z kimś dziel,
wiesz?
Brzydzę się bycia znowu oszustem,
nie wiele mogę cię nauczyć
w sprawie zdobywania serca,
lecz wiem to
warto się tej walce poświęcać,
myślami będąc już razem
z obrazem namalowanym ręką
której rany zamalowuję kredką
bo czasem się ukuję
lub się sparzę
w mózgu przez to rodzi się getto
ale nadzieja płodzi
powstańców, których nigdy nie zabraknie
po prostu wiem to.
Wciąż sam walczę o swój
ogród róży
który wypełni purpurą najgłębszą pustkę,
bo bywam słaby- wspominałem
nie jestem już oszustem.
Zacząłem się uczyć:
Doskonałe oddychanie, prawo sekretu
lub bawiąc się w Ekmana, Golemana lub
księcia zrodzonego z gniewu,
którego nie da się wykluczyć,
będąc następcą króla hadesu
pewnego siebie,
nieznającego reguł gry
Alucadra oblizującego swojego kły,
gdy tylko napną się jego
wewnętrzne strony brwi
ofiara wie że umrze
trzymając napięte zwieracze resztkami sił,
taki lubię czasem być,
odliczając omegi a nie alfy
punktując do trzech
z boską wiarą i będąc upartym
nosząc w sercu imię kobiety
której złoże na ręku
pilot pompujący moją krew.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek