Nevly

Nevly, 29 october 2012

okruchami

czasami tak bywa że zima przychodzi jesienią
patrzę w lustro taki bałwan na przekór
w pogoni za wiatrem przez przypadek
zaszalały romantycznie

przyszłaś do mnie jeszcze wiosną
kiedy liście nabierały zieleni wdarłaś w mój świat
jak pani umysłu
snami które czasami się spełniają

wtedy wołałaś po imieniu
potem jesienią dowiedziałem się że on
ten qtas który dał ci promocję na przejażdżkę
spędził z tobą dzień na ławce nawiązując erotyczne kontakty
ubrany w spodnie z kantami które tłuką się o dupy
w ten sposób
zachwyt nad światem rozpuściłaś wraz ze spadłym śniegiem
tak lekko
jak rozpuszczałaś włosy w czasach kiedy jeszcze
obojgu nam było dobrze

teraz szczebioczesz wiatrem
zła na jesień którą przysypałaś zimą
jak ptaka
karmisz jedynie


number of comments: 16 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 29 october 2012

drogi

przedmieściami ciała wędruję po męsku
małą obietnicą jeśli to nie podziała
zostanę na dłużej
twoje miasto pełne urokliwych zakamarków
tysiące ulic wstępnych do środka
to nie jest wiersz o tym co myślisz
a tylko o kochaniu
kiedy wiem kim dla mnie jesteś
szukam jednych maleńkich drzwi
przekręć klucz otworzę ramiona
przytul bądź bezpieczna
cudowności przyjdą nad ranem

tak mam na imię


number of comments: 21 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 29 october 2012

w prezencie

ślepy zaułek dnia
czas jaki nam pozostał to aksjomat
deszcz i rosół rosół i deszcz
czy mamy siłę na więcej
kolorowych myśli
tak by nie jedynie przez żołądek
kiedy do serca pozostało niedaleko

zgromadzeni pośród aktów przerywanych
żyjemy dalej udając że nic się nie stało
a przecież
droga przestronna na krótko
nocne rozmowy jak łabędzi krzyk
połowiczność nauk z ambony
tych o nadziei i skrytych ulgach
to tak naprawdę przestrzeń pomiędzy wiatrami
ukryta gdzieś gdzie wyłamać drzwi do raju
wcale nie jest łatwo

pytam
zawsze odpowiadasz milczeniem
na imieniny
podaruj mi jedynie zapach kobiety


number of comments: 33 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 27 october 2012

na rockowo

z dołu do góry
z góry na dół
falowanie i spadanie
bez ścian

mannanam


number of comments: 3 | rating: 10 | detail

Nevly

Nevly, 26 october 2012

łóżko

nie wiem skąd bierzesz
takie wystrzałowe fantazje
ale antoś pytał
co to jest orgazm

mówił że słyszał w TV
powiedziałem
synu
telewizja kłamie


number of comments: 10 | rating: 18 | detail

Nevly

Nevly, 26 october 2012

z niczyjej winy

w stosunkach pomiędzy nami
powiało skandynawią
od północnego-zachodu
zapowiadzieli też opady śniegu

kiedyś kiedy piekłaś nam szarlotkę
pamietasz
tę na którą nie zdążyłem dojechać
byłem czerwony i pół
teraz
jedynie na ćwierć karmazynem
przyćmiewam biel nienawidząc jabłek

ustawiłaś mnie
na piedestale z kawałka lodu
mroźne podróże nie sprzyjają ptakom
trzeba dokarmiać je okruchami
a i tak nie wszystkie doczekają
pomników zesztywniałych od tęsknot

cóż
dzieło stworzenia nie jest doskonałe
nawet kasztany nie lubią ludzików
które umierają na posągu
przez gołębice traktowanego jak miejsce
gdzie nawet bóg chodzi piechotą

zafajdane


number of comments: 34 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 26 october 2012

ten sam

światła na drodze
spojrzeniem rozświetlasz mrok
sens pozostaje


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 26 october 2012

oczarowny

pragnieniom na przeciw
najkrótszą drogą do upadku latawcy
wychodzisz w niekonkretność

w swoim wnętrzu kim dla mnie jesteś
ostatnia randką w białych ścianach
rozważaniem poobiednim
a może skamieliną w permanentnym makijażu
o ile sobie przypominam
sto i jeden milczeń to twoje logo
gdy gaśnie słońce również nic nie mówisz

widząc barwy w kolorze nieba
spojrzeniami wybiegam w przyszłość
na przeciw zakamarkom
w których potrafiłem odnaleźć twój dotyk
najktórtszą drogą
do królika zagubionego w kapeluszu

hokus pokus
nie wiem czy to wystarczy


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Nevly

Nevly, 25 october 2012

jestem tylko facetem

nie potrafię być ogniskiem
nie umiem zagotować niczego poza wodą
no może jeszcze jajka
i kilka twoich pragnień
nie jestem też piękny tak jak ty
i choć noszę cię na rękach
a na klatę biorę sto dwadzieścia
nigdy nie bedę tak silny

nie jestem kobietą


number of comments: 30 | rating: 19 | detail

Nevly

Nevly, 25 october 2012

ty oni i ja lekko z ukosa

czekam
aż dokonasz wyboru
i czuję jakbym głową w mur
siedemnastocalowy notebook
z jednordzeniowym procesorem
nie odpowie

gdziekolwiek jesteś mobilna
nie chcę już wiedzieć nic o sobie
otwieram i widzę że jest ich kilku
wygrywa ten którego zgarniesz

czy to już czas

najwyższy
też zmienia opony na zimowe


number of comments: 1 | rating: 11 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1