Nevly

Nevly, 26 december 2012

otwórz usta i

nie próbuj mówić
do mnie z daleka od siebie
niedosłownie blisko
nie wypowiadaj niczego co mogłoby zniszczyć
skoro wiesz że świat w naszych rękach
niedomykalny wróży drzwi
pełne okien kiedy wybór jest tak racjonalny
gdy patrzę uważnie na jedwab
miłości przez pryzmat z silnym przeświadczeniem
że pierwszy szept uzależnia

jak grzech alternatywnie
na położniczym wyrozumiałość
pełna sprzeczności niczym bajka o wzorze
na prędkość ale my nie musimy się spieszyć

kolejne dziś bez jutra wpisane w harmonorgazm
galopu pragnień które odwlekają tylko to
co nieuniknione musi nadejść po jasnej stronie
ciemności dłońmi o skrzydłach skazanych na głód
ciał otwartych na wspólną tożsamość

powiedz tylko że się zgadzasz
to wystarczy


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 25 december 2012

świadomy

praw i obowiązków
adam a dam żebyś wiedział
ja ewa jabłko tobie mój ty
miły spróbuj nie pożałujesz potem płynący
w chwilach wskrzeszeń kiedy otworzę
przed tobą wrota obyś tylko
węża miał a nie miał w kieszeni wtedy będę
twoją w noce i dnie ależ
pieprzysz cudownie tylko pamiętaj
pierzesz i gotujesz ty a dzieci
nie lubię jakoś to tak na ziemi
w przyszłość żebyś wiedział

i był


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 25 december 2012

w skrzydłach

dzień który nie mówi
nic nie mówi
noc która nie szepcze
dotykiem jest jak dzień
zdemoluj mój czas
tak bym uwierzył
w noce które leczą dni


number of comments: 8 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 25 december 2012

...to miłość

prywatnie jestem z autopsji
obserwuję
perwersyjnie zakochany nad wodą
budując naszą przystań przejdźmy na ty
jakaż duma jakaż siła wilgoć
jakaż bardzo bije od ciebie pomiędzy wersami
nogi słów których nie wypowiedziałaś a które chcesz
jeszcze zanim cisza zniweczy pożądanie
nawet choćbym się bronił
jesteś jak nieujarzmiona rzeka co we mnie
płynie moja mała
utopia zastygłej tożsamości
pragnień co złocą na srebrzysku
twoje imię choć nie wierzę w bajki
ale mój majątek...


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 25 december 2012

kobieto zraniona

wyciągam dłonie
w przeznaczone myśli zapisane pragnieniami
na kawałku pergaminu krzyczą o ogień
ustami spragnionymi spróbuj
mówić niezmęczona motylem o skrzydłach w kolorze
karminu do mnie rozpostartego na bliskość
późnych malin owocowo twoje w zanurzonych wargach
na święto pragnących dłoni smakują najlepiej
palcami lepkimi od dotyku budując we mnie
bliską przestrzeń bądź jej zupełny brak
który jak drapacze chmur
otwiera drogę ku niebu
już pora
na naszą tożsamość
w cieniu słów wykrzyczaną splotem ciał sens i uleczenie
przyjdą z czasem otwartym na magnetyzm skał
które kruszeją samoistnie i lekko
pod tętnem uchylonych serc
na drzwi zaufaj przejaśnieniom drzew a obiecuję
że następne ubierzemy w razem


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Nevly

Nevly, 21 december 2012

podniebne neony

kiedy wszystko wydaje sie niczym
każdego dnia twój wzrok
tchnieniem spojrzenia opowiada biel i czerń
wznosisz z pomiędzy barw
wydobywając tęczę malujesz świat
by bezsenność normalna nazajutrz
wpisała na stałe grzeszne zachcianki
w krótki pejzaż nowego brzmienia
gdzie smyczki przesuwają się strunami
bez alternatyw dźwięcznymi z rozkoszy

niech zapłoną


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 21 december 2012

koniec świata nie zawsze jest majowy

grudniową porą
w kawiarence na prowincji
melancholijna podniosłość
on trzyma ja za rękę
patrząc w oczy wyznaje
uwielbienie przenika przez skórę

ona nie bacząc na los wyśnionego
świata trzyma go na smyczy
ale jakże na dystans
póki ma dziury w kieszeniach
i mówi idź do diabła

rozmach tych słów
wciska go w niespełnienie
bierze je sobie do serca
kolejnym wieczorem
w kawiarence na prowincji
przy dźwiękach ostatniej niedzieli
strzela sobie w łeb


number of comments: 20 | rating: 17 | detail

Nevly

Nevly, 21 december 2012

lulajże Jezuniu

okrągłych stołów pełnych Was
na których Wigilia cały rok
trwa nie bacząc na kłody
pod stopami
piaskownicy pełnej piasku
szerokości gotowej na niemożliwe
drzwi w drzwi w kwestii spojrzenia
zielonych kompromisów
niesennych marzeń
w zdrowiu i miłości nieskończonych związków
odzianych w niezniszczalne szaty
chwil z łaską losu z oknem na niebo
gdzie tylko piękne tajemnice
i gniazda bocianie
które nigdy się nie spóźniają

tego Wam życzę kochani
na te nadchodzące Święta
i Nowy Rok dwa tysiące trzynaście
aby upłynęły w radosnej rodzinnej
atmosferze bez zmartwień kłopotów
i zbędnych poczekalni
by zawsze świeciło Wam słońce
a własnym żarem byście potrafili
dzielić się sobą jedynie z potrzeby serca

raz jeszcze
wszystkiego naj


number of comments: 22 | rating: 16 | detail

Nevly

Nevly, 20 december 2012

przepowiednie bez limitu

dwudziesty panie janie jutro koniec świata
następnie święta bo być muszą a potem to się zobaczy

masz pan już choinkę
to ubieraj pan drzewko bo czasu mało

według majów przypada na grudzień
ale grudniowie wspominali coś o maju

mara troska kara boska bóg diabły i anioły
PiS z PO za bary zasiadłszy czym prędzej
bo życie dobiega a paparazzi szykują sprzęt

a to pech pan gienek zza nasypu zalał pałę i nie dotrze
na wigilię temu już wszystko jedno frajer przegapi nawet koniec
pani zosia gotuje zawzięcie a kulinaria wprowadzają w błąd
kto to wszystko zje kiedy armagedon popisując się czy nie
położy łapę na istnieniu

tylko poeta wiernie siedzi rozmijając prawdy
przepowiada ciągłość jarzębiny i pisze o tym co mu jutro


number of comments: 13 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 19 december 2012

wigilia uzurpowana

w pustym domu pusty talerzyk
dla samego siebie postawiony dla tradycji

życzę sobie
i tobie gościu we własnych ścianach
byś nigdy więcej nie musiał się łamać

opłatkiem z samotnością


number of comments: 15 | rating: 18 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1