15 december 2015
kac
na przełaj krainą skojarzeń
pasujemy do siebie jak jedna kropla
wody i nie pragnę więcej
strzelam palcami w niewysłany list
miłość i szczęście nawet nie pytaj
od milczenia do krzyku
spontanicznie pyza za pyzą
nic nie smakuje jak ty
nieprzemyślany jestem z gestem
ta róża naprawdę była dla ciebie
teraz chce wody i więcej nic
strzela kolcami w słowa których nie zdążyłaś
przeczytaj to jeszcze raz
ja zmykam zapytać jesień o barwę
ekstradycja w labiryncie domu
a dalej znów się zakradam
do kranu
biały po sufit
pod powierzchnią serca
mając zakłócenia czerwieni
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga