8 may 2015
na krańcach piekieł
dlaczego istota zielonego pola
potępia zaproszenia na seks i apetyt
kiedy miłość płacze
nawet jeśli tylko bywa
uratowany na spalonym moście
podarowałem ci bukiet storczyków
by udowodnić
że życie to nie patos lecz poezja
odpowiedziałaś domowe ognisko
pod jarzębinowym dachem w tle
w moich trzęsieniach ziemi
dziś wieczorem chyba będzie burza
tańcząc na tafli twierdzeń
dostrzegłem strzępy ostatniego nieba
wtulony w twoje piersi
jeszcze raz uwierzyłem kładąc głowę
tam gdzie jest mi najlepiej
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek