1 august 2014

z napisem zamknięte nie otwierać

serc
minął czas
kiedy pęka horyzont
człowiek który jest mną
nie pamięta

wszystko zarasta
odkąd zabrałaś mi twarz
nie kwitną
spojrzenia po kątach
podróżują przez babilon
inspiracje czerpiąc z łez

zegar tyka
z czasu rozlicza
zwątpienia w miłość
poza granicami możliwości
pozostawia

tylko drzwi


number of comments: 22 | rating: 16 |  more 

Jaga,  

i tutaj smutek...choć drzwi zostały ;)

report |

ApisTaur,  

1/ minął/ czas serc// 2 / spojrzenia / nie kwitną po kątach // 3/ rozlicza z czasu // i tyle // pozdrawiam //:)

report |

Nevly,  

pozdr. również apisie... :)

report |

AS,  

podstawową cechą która pozwala odróżnić lirykę od epiki jest wersowanie - ono poniekąd zastępuje interpunkcję i sprawia, że wiersz nie musi składać się ze zdań (ale kiedy się zdania stosuje, nie mogą być gramatycznymi łamańcami); wspólną cechą obu rodzajów literatury jest ciągłość - obojętnie jaka: logiczna, chronologiczna, gramatyczna, narracyjna, emocjonalna... sprowadza się to do tego, że każde dwa kolejne wersy powinny być spójne; tymczasem u Ciebie wersy bywają potargane, np wersy 3-4 czytane razem (kiedy pęka horyzont człowiek który jest mną) są pozbawione sensu... kiedy wywalisz człowieka (w którym nb jest literówka) przejście wygląda inaczej, a nikt raczej nie wątpi, że jesteś człowiekiem; pod względem poetyckim wiersz jest bardzo dobry; pozdrawiam

report |

Nevly,  

dzięki... to Ty jesteś As, nie ja... :))) pozdr.

report |

Nevly,  

poza tym w/g mnie tekst jest spójny i logiczny, ale może popaprany jestem jakiś... :)))

report |

AS,  

to tylko moje inicjały, nic więcej; mam pewną wiedzę o wierszach i staram się nią podzielić z innymi; myślę, że z Tobą warto:)

report |

Nevly,  

dziękuję AS... :))) ja jestem jedynie artystą ludowym... ;)

report |

doremi,  

mnie też zdarza się zapomnieć - okropność, a jakie potem męczarnie...:)

report |

Nevly,  

:))) musimy chyba wiązać sobie kokardki na trąbach... ;)

report |

doremi,  

nic innego nie pozostaje...kokardka na trąbie cha, cha cha...:)

report |

jeśli tylko,  

jak zielone słonie :)

report |

Nevly,  

fasolko... heheheh... no tak... w prezencie... ;)))

report |

Nevly,  

jeślinko... cztery zielone... to koniczyna... ta na fart... ;)))

report |

doremi,  

zielone, to mają chyba na ogonie...:)

report |

jeśli tylko,  

słoń to dwuogonowiec, ma ogon z przodu i z tyłu :)))))))

report |

Nevly,  

no tak... na ogonie, a mi się z trąbami pomerdało... :)))

report |

Nevly,  

o rany... wykończycie mnie dzisiaj, hahahah... :))

report |

doremi,  

Jeślinko, sorry, ale spłycasz...autor słów piosenki z pewnością miał na uwadze tylni ogon :)))

report |

Nevly,  

http://w929.wrzuta.pl/audio/1sK7Kfrr9c2/fasolki_-_cztery_zielone_slonie

report |



other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1