6 november 2012

na stole kompozycja z błękitu... toż to obłęd

znasz taką codzienność
która nie pochłaniając całego światła
jest najwyższą formą szczęścia

opowiedz mi o tym
o znakach jakości wpieczętowanych w byt
żywiołach rozkwitłych po brzegi
tam gdzie pełnosprawni
biorą marzenia za oczywistość

mocna kobieto
wesołym zmierzchem naucz mnie ust
w ciszy dotyku
która pomoże uwierzyć w ciepło
nawet wtedy
kiedy jem ogórki


number of comments: 17 | rating: 17 |  more 

Miladora,  

Toż to obłęd. :))) Pościnamy co, Artuś? A wiesz, pointa otworzyła mi obraz Romain Gary'ego, który uwielbiał kiszone ogórki i często w ten sposób przywoływał wspomnienia lub się pocieszał. ;)))

report |

Florian Konrad,  

jako człek zwisający nad granicą z Obcokrajowcami wiem, że lepiej byłoby zapisać ,, toż". tak, by było prawilno :)

report |

Nevly,  

Milusiu ... znam jednego Romana, ale to z pewnością nie jest ten Twój :))) a pościnać zawsze można ;)

report |

Nevly,  

tyż prowda Florian ;)))

report |

Florian Konrad,  

*prawilnieje

report |

Miladora,  

Toż to właśnie napisałam na górze. :))) Artuś - przeczytaj "Obietnicę poranka" Romain Gary'ego - znany francuski pisarz, z pochodzenia Polak-Rosjanin, dyplomata, filmowiec nawet, dwukrotny laureat nagrody Gouncourtów. Wydawał także pod pseudonimem Emile Ajar, robiąc tym niezłe zamieszanie i nie zdradzając do śmierci swojego autorstwa. ;) Dobra - wrócę i pościnamy. :)))

report |

Nevly,  

nie znam gościa, ale może przeczytam, dzięki za info ;)))

report |

Miladora,  

A po co Ci dwa razy "toż/tosz"? ;))) Nie było przedtem "na stole kompozycja z błękitu... tosz to obłęd"? Tu zmień na "toż to obłęd". ;)

report |

Nevly,  

chciałem się jakoś wybronić, ale skoro Ty ... niech będzie :)))

report |

Miladora,  

- "(jest) najwyższą formą szczęścia" - dodałabym. ;) - "o znakach jakości wpieczętowanych w bycie" - w byt / - "żywiołach rozkwitłych po brzegi (pucharu)" - bez "pucharu", to banalna metafora/ - "w ciszy dotyku" - banalna metafora, usuń "dotyku"/ - "która pomoże uwierzyć w ciepło czerwieni" - następna niepotrzebna metafora, usuń "czerwieni"/ - "kiedy jem twoje ogórki" - "twoje" do kosza, można się tego domyślić. ;) No to tyle i teraz możemy targować. :)))

report |

Nevly,  

:))) masz przekupo jedna ;)))

report |

Miladora,  

Dobra, kupuję pomimo ciszy dotyku. :)))

report |

Jerzy Woliński,  

no i trzeba iść do piwnicy po słoik, nabrałem apetytu:)

report |

Nevly,  

Jurku ... do piwniczki ... ;)))

report |

Magdala,  

bardzo dobre.

report |

Nevly,  

oooo, dziękuję Mag ;)))

report |

An-Ka Photosite,  

Jeden z piękniejszych wierszy jaki ostatnio przeczytałam.

report |

Joha,  

Jest wiele ciepła wokoło. Arti, jedź ogórki z szeroko otwartymi oczyma :)

report |



other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1