4 december 2014
KOPIA Z KOPII
Źdźbło w moim oku wystawiłem
na widok
Nie pozwól Panie
abym stał się chcąc zaistnieć
równie oryginalny
jak Alex z Malborka
lubiący spacery w damskich
ciuszkach
jako „kopia kopii
jeszcze innej kopii” wprost od
Conchity parówki
a może Amandy Lepore
Nie pozwól Panie
bym wcielił się w sukę
show-biznesu
prześladowaną drag queen
ladyboya
mającego duże parcie na szkło
licząc że ładny tyłek
i zgrabne ciało
to wystarczające podstawy
by wypłynąć na szerokie wody
czując chillout z nutką
papryki chili w dupie
Nie pozwól Panie
abym był jak Maciej Kaczka
gdy przyjdzie
co do czego to wraz ze świtą
ucieknie prędzej
niż będzie skłonny
walczyć za własną ojczyznę
Nie pozwól Panie
bym bawił jak Jaś Kapela
z Krytyki Politycznej
który potrafi wyliczyć wrogów
z przychodu odjąć
od dochodu głębię wywodu
Nie pozwól Panie
abym biorąc przykład z Pułki
zrejterował w odmęty Odry
zanurzył się bez reszty
w świat narkonautyki
by zdobyć tytuł
„Rimbauda z Rudnika”
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek