Monika Joanna

Monika Joanna, 3 december 2012

posłuchaj

dla K.

codziennie chowam czekoladę
dłonie w kieszeniach
powinieneś znać wszystkie kwiaciarnie
przejścia na skróty

za pociągiem wypuściłam
papierowe kolibry
na pokuszenie zapomnianych
dotknięć

poczekam z rudością


number of comments: 66 | rating: 24 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 2 december 2012

romans z mrozem

patrzyłeś z oddali
czułam hipnozę w oczach
dreszcze

gdy pozwoliłam się otulić
przeszywającymi szeptami
rozpinałeś haftki

nie zamknęłam okna


number of comments: 97 | rating: 26 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 1 december 2012

numer seryjny

prosiła o skrzypce
lekcje baletu
nie rozumiała braku
drgań ślimaczka

malowała dni kropkami
stronami książek
przeczytanych na szybko
zanim zawołają

teraz wypisuje długopisy
i rozrywa pończochy
szukając lalki do ułożenia
na poduszce


number of comments: 36 | rating: 27 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 30 november 2012

w ciemności pełnej niedopowiedzeń

tonę w ciepłym uścisku
zaplątana w odmienne życiorysy
usta chcą poznać smak
zatrzymania czasu
gwałtownie wdychamy siebie
zapadając się coraz głębiej

ścienny zegar z ironią
odmierza chwile wolności


number of comments: 71 | rating: 23 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 28 november 2012

przecież mówiła, że nie zamierza pisać

poproszona o wiersz
wyjmuje ołówek z włosów
spinający jak klamra
puentę z tytułem

zapala cygaretkę i boso
przegląda e-maile
szuka po omacku
cieni kochanek

wychodzi z pokoju
na wyczucie zamyka drzwi
nie chce zburzyć
piramidy słów

jutro zacznie od nowa


number of comments: 35 | rating: 21 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 27 november 2012

estera

nie pasują pończochy
ani kabaretki
stawia na wolność wyboru
puszczonego oczka

matka uczyła chodzić
po dworcach w spodniach
i nie kłaść podręczników
pod poduszkę

do północy
znikała po kawę i cygaretki
wracając sama próbowała
spleść kłos

kobiety nie zamykają drzwi


number of comments: 47 | rating: 24 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 25 november 2012

nie mów, jak wygląda dzień

na dziś wystarczy sklejania
pękniętych filiżanek
zagubionych dłoni

nie zamierzam kolekcjonować
pustych poduszek
stołu nakrytego na dwie osoby
laleczek bez oczu

szukam na kostkach tatuaży


number of comments: 60 | rating: 31 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 25 november 2012

rozsypane oddechy

założę ostre
puenty
w nich zdobędę
miasto


number of comments: 98 | rating: 25 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 24 november 2012

rocznicowy

odbitym spojrzeniem
zatrzymałam dłonie
rozpinające sukienkę

muszę narysować
dwudziestą kreskę
na suficie

potrzebuję szpilek
i weny


number of comments: 115 | rating: 42 | detail

Monika Joanna

Monika Joanna, 23 november 2012

na polanie

nie budujmy szałasu
z patyków
podaj słoik
uwięzimy mrówkę

potem zapalę cygaretkę
a zapałkę pożyczę
wiatrowi


number of comments: 30 | rating: 22 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: do dna, ., co wieczór tuż po, cisza, potrzebuję tylko dwóch słów, rozkładanie, Tak łatwo jest manipulować marzeniami., tu kiedyś stał dom, zbyt piękna, emancypatia, dwa miesiące i dni, nigdy nie będę fotomodelką, punkt widzenia damy pik, więcej zdjęć, nie będę robił nadziei, Wybaczę pokąsane ramiona, Brakuje tylko butelki rumu, Wiatrolotnia, zostawiam ślady, raz w tygodniu odmawiam podpisu, ostatnie słowa do byłego, nigdy nie dostałam czerwonych róż, jabłko zjedzone do końca, najlepiej kochać się z artystami, odlecę gdy zamkniesz oczy, stopą zawsze wskazuję wyjście, Powrót z sabatu, z ostatniej chwili, nie czuję się nimfomanką, krople z rozgryzionej wargi, inicjacja, podróż w głąb, zanim przylecą żurawie, Księżyc, usypiam krzyczące dziecię, nie przechodzę na drugą stronę, studium zielonych pastylek, Jazda bez trzymanki, Robię rachunek sumienia, mamo., prowokacja, siódma czterdzieści pięć, profanum, gwałt, zaklęcia, nów, szaro-czerwone ślady, zatańczmy poloneza, Przesypuję szkiełka, przenikanie, tango, pikanteria, pożegnanie, nie tędy droga, wieczna impreza na sienkiewicza, Ciemność nie bawi się w chowanego, barwność kobiety, krawędź depeszy, obmowa, układanka*, nie bawi już, w górę i w dół, mamo nie głaszcz boli, naucz się pisać smsy, laleczka, układanka, motyle, nocne szepty, zielonym tuszem, zapach mandarynek, w kabaretkach, posłuchaj, romans z mrozem, numer seryjny, w ciemności pełnej niedopowiedzeń, przecież mówiła, że nie zamierza pisać, estera, nie mów, jak wygląda dzień, rozsypane oddechy, rocznicowy, na polanie, ambaras, włamanie, stopklatka, nago, w szklance, dzień ostatni, niemowa, brakuje świtu, w otwartym oknie, zamiast listka, kierunek wiatru, wyznanie, przeszłość, podzielne przez dwa, obrona konieczna, Kopciuszek, piruet z różą, cisza w kolorze sepii, wiem, Odpowiedź, Pan Nikt w szkole, Pan Nikt - początki, Świtanie, Słoność, nie tylko tam, Metamorfoza, Prośba, Przysięga kurtyzany, artystycznie, Bajka dla dorosłych, Godzina, Spod poduszki, Wybieram zniszczone schody, Laleczki, Zaknebluję pożądanie, Gwiazdy na paznokciach, Każdej nocy, Posłuchaj, Ucieczka, Mamo, zgubiłam klucze..., Zagubieni, Pukanie w okno, Posłuszeństwo wygnaniem, Spotkanie po latach, Ostatni raz, Oddechy, Parkour, Z pamiętnika Żydówki, Spacer po szkle, Tańcząc ze..., Wyjście awaryjne, Świt, Przeznaczenie, (Nie) dokończone, Zburzone zamki, Podaj ogień, Pamiętasz tamte noce, mademoiselle, Masz dokąd uciec?, Kiedyś ciekawsze były smerfy niż dziewczynki, Jesienią nie wstydź się łez, Buty pod kolor bielizny, Księżyc, Kobieta dla..., Feministycznie, Oczko w rajstopie bramą do nieśmiertelności, Szukając na niebie wczorajszych wielorybów, Nie patrz w górę. Nie będziesz zmuszony do nazywania kłamstw, Wczorajsze wino, Za dużo, Szczęśliwe dzieciństwo ma zdarte kolana,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1