Yaro

Yaro, 23 april 2022

tysiąc metrów pod ziemią

radio podało przyszła śmierć
późną nocą zabrakło tlenu

wybuch głośny ciasny wrzały ciała

cicho zimno daleko do domu
głęboko samotnie
sztygar - będzie dobrze

nie mogłem oddychać
wybudzony w mroku
dotykałem czy jestem cały

byłem lecz to mnie nie dotknęło

czy warto nie kochać się
podajesz rękę jak widzisz sens

ile potrzebuje człowiek by zrozumieć
że nie wszystko można kupić
nie wszystko można sprzedać

życie w objęciach śmierci
pod ziemią bliżej niewytłumaczalnego


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Yaro

Yaro, 21 april 2022

miasto w nocy

nocą zwiedzam miasto
ślizgam się po torach tramwajem

dziewczyny dookoła cudowne
gapię się jakbym nie widział człowieka

wiem że to nie na miejscu

młody narajany pewny siebie
nabity jak pistolet gładko lufowy

strzelam słowem w kierunku barbie
baby zapraszam cię tam gdzie nas nie ma
w miejscach trudno dostępnych

poznamy się wzajemnie potem zaręczyny
możliwy ślub będę pracował na nasze dzieci

jeśli tylko zgodzisz się że byłbym to ja jako mąż
marzenia są po to by je realizować ale czy tak od zaraz


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 20 april 2022

w wysokiej wieży

zamykam powieki
skrzypienie drzwi
na progu ciągle nic
stary szary szczur jak popiół

przeciąg między życiem a oknem

zasypiać wtopić się w mrocznej wieży
marzę o tobie śni się miłość
z tobą z boku na bok

mieć cię na dłużej
wodą w kałuży


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 20 april 2022

ja drzewo

samotne drzewo smagał wiatr
byłem tam nie było cię
nawet cień był bledszy od twojej skóry
byłem tam nie raz odpowiadało echo
głośniej biło serce niż deszczem o parapet

zasypiam sam nie rozmawiam z nikim
nikt nie jest wart tego co ty na wiele cię stać
zapinam noc na zamek w kurtce
wychodzę po śladach wspólnych spacerów

zamykam się w głowie zapalam papierosa
dym w płucach na dłużej zostaje
wypuszczam myśli może na lepiej
wiem znam cię dobrze
to wszystko co osiągnąłem
zabrnąłem daleko teraz czekam
wspomnienia są tuż obok

pamiętaj pamiętaj jak kocham
krew nie woda
woda i ogień pamiętaj
czasem zawołaj zawołaj


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 30 march 2022

czuję i piszę

wmówiłem sobie, że do walki się urodziłem
nie jestem wojownikiem nie dane mi było

jedyną walkę stoczyłem z wewnętrznym sobą
najtrudniej zabić w sobie coś obcego, niewygodnego przeciwnika
który potrafi zawładnąć ciałem i duchem

darzę szacunkiem wszystko co żyje porusza się i zakwita
wiosna nadchodzi budzi się życie budzi się jak w piosence
oddać swoje serce na dłoni Bogu w podzięce

za miłość za wolność za ludzi wokół
człowiek bywa podły dwulistna natura
awers rewers kolor skóry reggae wyzwala z
gniewu z nienawiści i uprzedzeń przed nieznanym

płyń zwiedzaj śpiewaj graj oddalaj się od zła
wyzwolony goły i wesoły wywrócony na drugą stronę patrz
piękny świat niebo woda wiatr


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Yaro

Yaro, 29 march 2022

Wspominamy siebie to pewne

wspomnienia zaśmiecają moją pamięć
rano papieros z kawą smakuje tak samo
czasem gdy zachleję myślę o tobie
to tylko niektóre urywki z pamięci zapachy ciał to najlepsze

dalej nie pokazałaś nic wyjątkowego
co mogło oswoić mnie
choć na wiele cię stać

w niepamięć wrzucam zamiar
zabrania cię w podróż do nieznanych miejsc
przyczyny są niedostępne
chronione przez hasło do moich drzwi

serce zwykle tłoczy krew
we mnie procesor wrze

zapalamy coś otacza nas w nowym świecie
mówisz że to nie to odchodzisz bosa
by czuć zapach rosy i róż w skalniaku


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 29 march 2022

miłością prosto w czerep

pytasz co ci jest
straciłem głowę
urwało łeb
w kobiecie kocham się
jak to jest myślisz, że wiesz czego chcesz
tak naprawdę zatracasz się w miłości
miłości objawem są dreszcze, głupkowate wiersze

-kto wie co jeszcze
-pani wie proszę streść się
to początek końca napoczątkiem wiosny
najpierw deszcz
później pąki, zielone listki, kwiaty, nasiona
spadek z wysoka jak jabłko z jabłoni wczesną jesienią
bądź miłość papierowa, lipcem papierowe jabłko
latka lecą liście z drzew i tak nikt nie wie czego od miłości naprawdę chce
nie chciej nic prócz ciszy, dotyku, czułych słów
kochaj jedną kobietę inne szanuj bo tego chcą
zamykam rozdział tak było ze mną,
co teraz na dnie było wodą w rzece


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 28 march 2022

to co mi zostało

przechodzę oczyszczanie
przez metamorfozę
wrzeznaczony do niemożliwej misji

wskazaną mam drogę
bez powrotu do domu

jak granat odbezpieczony zaciśnięty w dłoni
rzucam go do ciebie nieprzyjacielu

skrępowany przez przepastne zło
odpalam rakiety zamykam czas w kropli krwi


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 27 march 2022

wiosna

nadchodzi wiosna utopić marzannę
kwitnące bazie przy stawach kaczeńce
wdycham świeże powietrze wypełniam płuca
twoja twarz pełna uśmiechu i te rumieńce

wychodzę na dwór wychodzimy razem
rozwijają się pąki drzew widok optymizm
koniec wojny koniec umierania za nic
zabiorę cię dookoła nocnych marzeń

zamyślam się na chwilę podsumuję
słowa i bieg zdarzeń zostańmy razem
nie pojmuję wydarzeń jednak się dzieją
żyj chwilą ten czas niedobry bo człowiek wierzy

złym ideom dość czuję niedosyt
czegoś brakuje usta słodkie całuję
zasypiam przy tobie długo jeśli mogę
kochajmy się mocno jak najdłużej


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 24 march 2022

pod kreską

po kilku kreskach
nie umiałem przestać
stało się choroba przewlekła

musiałem brać tabletki by przetrwać
Łatwo się zaczyna
gdzie granica której nie było
gdzie gram podany na tacy
byliśmy młodzi myślałem że
to nie zaszkodzi

a stała się krzywda krzywa wieża
każdy dzień sekunda minuta
dni płynęły fajnie po kresce
gdy brałem ujrzałem niebo
cudowne myśli płyną jak pliki
gdy brakowało proszku
byłem w piekle
byłem nikim śmieć na wietrze

nie bierz świat jest piękny
na trzeźwo lepszym
prosiłem o cud
Bóg wysłuchał pragnąłem zmiany
stałem się cudem
powstając z popiołów nieprawdy


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: po szkole, Rozbitek, Szybciej, piekło czyli parzy, na wieki, Katerin, oszukać jest najłatwiej, natura, w końcu jesteś, Wiosna, Agnieszka, odczucia, dziecko, przeznaczone, apostoł prawdy, byliśmy młodzi, w spojrzeniach, Zgodnie, zgodnie, samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky, podniosłem się z dna, widowisko, spadające gwiazdy, słaby punkt, wysuszone kwiaty, Chwała bohaterom, za późno, w traumie, wciąż na fali, Drzwi, nie mogę zasnąć, zatopiony obraz, więzień, pęknięte lustro, prawdzie, rozkwitanie, upadek Ikara, pusto tutaj, niespokojny sen, płonie wiersz, Bądź, rzeczywistości, wędrówka, tułaczka mówią o mnie, z wiatrem, nie czytaj tego wiersza, przesłanie reggae, zmarszczki, jeden zachód, słowo, ćma, płynę, dobry wiersz, rozważania, kwiaty na poddaszu, rozmyślania, za dużo, jesienią, nic nie warte chwile, wracają ptaki, w klatce, pusty list, moja trumna, w tę noc, Śmierć, las, jak najdalej by odlecieć, dobrze nam, Rozbiórka, z Orionem twarzą w twarz, jesień i taniec wiatru, Rudy, samotność w amoku, śmiech na sali, jak głaz, skończona radość z życia, z nieba, tkanka, miłość ukryta w drzewie, w moim kraju, bliżej wiosny, Kły, ściany, innym razem, wesołych świąt, o lisku, piękna, Nóż, tak to szło, wędrówka zakochanych, Kocham Cię, krzyk na ulicy, co ma być to będzie mimo , że mówię nie, smutne oczy, mówiłem ci , że ..., skradzione serce, dzień jak co dzień, są ciekawsze miejsca, człowiek, łotry, święta bez taty, wesołych świąt, kołysanka, czy tak było, to boli, tęskno nam, dzieci, i po słowie sowa, przepadałem w progu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1