Yaro

Yaro, 7 october 2018

ostatni wiersz

wypisany
pusty wkład
czysta kartka


szklaną łzą
bez słów zapisany 
obraz dni 


 woda drąży kamień
szlifuję krawężniki


w poszukiwaniu wiecznego spokoju
odchodzę w cień bezsensu


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 7 october 2018

droga do ...

dusza strzaskane szkło 
szklane sumienie porysowane 
 
zniewolenie natarczywym brakiem czasu 
 
 żądza pożądanie kruszą mur 
wytrwale budowane cegła po cegle 
wystarczy chwila by zburzyć całe życie 
przekreślić człowieka  zabić serce
 
miłość klucz wieczności 
 
dzieckiem się stać i być nim 
myśleć kochać świat zmienić 
wybaczyć co nieprzebaczone 
uczynione zło zapomnieć je
 
zapomnieć  spojrzeć na naturę 
jak pięknie rozkwita
 
żyje swoim tempem


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 5 october 2018

bandyta

lecimy 
chyba że popłynę 
palę szlugi trawę jaram 
piję i wiem kur że żyję 
 
lecimy na wyspy czystą whiskey pić
pojechałem z bandytami by się bić 
 
życie ciekawe 
czasem wydaje się mi 
że kończy się mi
w mafii być ryzykownie żyć 
szybko krótko lecz namiętnie 
 
lecimy do Afryki kraj dziki 
Jacksona wybielił się 
tak wstydził się Afryki 
smutno gdy człowiek nie kocha miejsca 
skąd początek swój wziął 
 
życie ciekawe 
czasem wydaje się mi 
że kończy się mi
w mafii być ryzykownie żyć 
szybko krótko lecz namiętnie 
 
zapach prochu krótka broń 
na dłoni krew skąd nie wiem 
czy warto żyć być bandytą 
nie cieszy czas który upłyną
 
życie ciekawe 
czasem wydaje się mi 
że kończy się mi
w mafii być ryzykownie żyć 
szybko krótko lecz namiętnie


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 5 october 2018

ogrzej dłonie

 drwa na stosie 
trawią jęzory ognia 

 ciepło gęstego dymu 
gryzie w oczy
 
 ogrzejemy dłonie
szeptem nocy


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 5 october 2018

Orła krzyk

Serce orła zakorzenione w polskości 
co w piersi drzemie tłoczy słowiańską krew
spoziera odważnie z wysoka na bory 
szczyty nieosiągnięte skrywa pisklęta
spełniony sen niemowlęcy 
w ramionach skrzydlastych mocnych
 
w pazurach ostrych jak bagnety 
rwie mięso na sztuki
 
orła krzyk słysz 
co niesie się równin zielenią 
na straży polskiej ziemi
na maszcie chorągiew biel i czerwień 
łopotem zło przepoławia na pół 
 
baczy gdy niszczyciel zbliża się z nocą 
wsłuchaj się w przodownika wrzask 
nie przyzwalaj by załomotał nieprzyjaciel do drzwi
by nie za późno by wzbić się w powietrze 
wolność wartością bliską sercu gdy mocny 
Polski okrzyk radości chwała bohaterom


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 3 october 2018

W PRL-u

dawno temu w erze bez internetu
życie na kartki drobne sprawy
na półkach jabole nie było wyboru 
siara i kwas odlot zawsze po szychcie na czas
sito z wątroby grobowa decha i piach
finał w ramionach zupy na kościach
 
wody sodowej gaz w nosie
 do dziś bąbelkami odbija się 
z żołądka swąd 
nic w życiu nie dziwi jak
 czekolada z Matuszki Rosjiji 
to były piękne dni
było ich niewiele brak ich 
 
muzyki smak
co piątek lista radia trzy 
dziewczyny we mnie
kochały się 
 
zamiast krzyża czerwona flaga
 w ramce portret Stalina
lata podstawówki złoty wiek 
 
podobnie poubierani
ubrany milicjant wyróżniał się
 klamką  pałką u boku
 
w domu strzyżone dywany 
w garażu mały lub duży Fiat 
polonez jak kogo stać
 
sowiety opuścili nas 
rozpadły się niektóre  związki 
upadł układ  związek radziecki 
 czerwony kolorem nienawiści


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 2 october 2018

jesienią

rozpływa się w błękit 
odpadły suchy liść
by stać się nawozem 
 
 owinięty przez małego tkacza
 delikatnością babiego lata
 
 odpada od drzewa 
oddala się dziecko od matki 
 
 by stworzyć mikroświat 
pomiędzy swymi


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 2 october 2018

spokój

 drzewa 
karmione słońcem 
deszczem nieba


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 2 october 2018

rozmowa

Twój ojciec Abba
moim ojcem  Roman
 
 Ty jesteś wszędzie z Ojcem
mój ojciec odpoczywa (może wiecznie )
myślę że bywa między nami 
przepoławia nas przestrzeń 
 
 między Bogiem a mną
zimny  kosmos
 z obrazem otchłani gwiazd
 
On widzi dużo więcej 
słyszy nieskończenie 
 
 słyszę tylko głosy
 nawoływania 
widzę chaos bez opamiętania
 
 powiedz którędy pójść 
by nie zbłądzić jesienią 
dni krótkie ani okrucha  prawdy 
 
życie człowieka wielkości łzy 
nie dotrwam do nieskończonej wieczności
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 1 october 2018

Eden kiedyś żył

w mojej głowie drzewo pnie się do Nieba 
światłowodem zamiast wody 
z życiem płynie purpurowa krew 
zapach twoich ust spierzchniętych od łez
 
teraz gdy po rozmowie z Bogiem 
widzę więcej
widzę ludzi w dzikim pędzie
obłęd ogarną pełną łódź co tonie
 
gdy sygnał się urywa modlitwy nietrafione 
w sercu żal pustka zimny wiatr rozwiewa włosy 
wytłumaczyć nie potrafię się nie wiem dokąd ciągnie mnie ten świat
 
teraz gdy po rozmowie z Bogiem 
widzę więcej
widzę ludzi w dzikim pędzie
obłęd ogarną pełną łódź co tonie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: o śmierci, jak dobrze mnie znasz, atrakcje, naiwny, jesteśmy na zawsze, poeta, poeta, na rubieży, na druga stronę, to się nie powtórzy, przed nieznanym, my żołnierze, między nami, zanurzam się w tobie, jak gówniarza, echo z piaskownicy, popiół, popiół, wieczorem, Tarnów jesienią 2022, z zachodem słońca, nigdy nigdy, Skan, mój świat, puszka, zapatrzenie, dziękuję, nie chcę więcej, stoję w błocie, ułamki sekund, dziewczyna ze zdjęcia, nie odchodź, jestem, w Bieszczady albo gdzie, moja wyspa, Jeansy, Ona jest piękna, szaleni, korzenie, ciemne zasłony, grawitacja, gdy zabraknie czasu, byle dalej od domu, na co dzień, Skała, moja planeta, za pieniądze, spiętrzyły się schody, romantyczny wieczór, zostań ze mną, odmienić siebie, to było coś fajnego, patrzeć na świat, zabierz mnie, las zdarzeń, spowiedź, zagrzebał to pies, gdy już umrę, kwiaty na poddaszu, zostań, zostań tu jeśli chcesz, skoszarowani, czy warto, byłaś zagadką, bycie sobą jest piękne, wolni od razu, nieustannie, Honorowo, Orzeł Biały, spotkanie, wiersz tęsknoty, nic więcej, trud powrotu, o miłości, egzekutor, makijaż, skarby, jutro, przy tobie, fantazje, w moim przypadku, opowieść jesienne, lubię to, Kasia, miłość, w świat powiodłaś, w sen głęboki, po szkole, Rozbitek, Szybciej, piekło czyli parzy, na wieki, Katerin, oszukać jest najłatwiej, natura, w końcu jesteś, Wiosna, Agnieszka, odczucia, dziecko, przeznaczone, apostoł prawdy, byliśmy młodzi, w spojrzeniach, Zgodnie, zgodnie, samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky, podniosłem się z dna, widowisko,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1